Plac Jagielloński. Znowu nikt nie wygrał

22 lipca 2014
I znowu pat. Kolejny konkurs architektoniczny na opracowanie koncepcji urbanistyczno-architektonicznej zagospodarowania pl. Jagiellońskiego bez efektu. Miasto twierdzi, że wykorzysta rezultaty... dotychczasowych propozycji.



 

Plac zdobi teraz rzeżba wystawiona przez teatr- Konkurs zostal zakończony, ale nie przyniósł jednoznacznego rozstrzygnięcia o przyszłym wizerunku placu. Sąd konkursowy nie przyznał ani pierwszej, ani drugiej nagrody - informuje Ryszarda Kitowska z biura prasowego magistratu.

Ołoszony w kwietniu przez prezydenta konkurs był już drugim, po przeprowadzonym przed trzema laty, który równiez nie przyniósł oczekiwanego rezultatu w postaci wyłonienia koncepcji odpowiadającej stawianym wymaganiom.


Szczegółowe wytyczne

- Uczestników konkursu obowiązywały szczegółowe wytyczne - przypomina ratusz: pProjekt placu winien uwzględniać skalę istniejącej i planowanej zabudowy, organizować przestrzeń publiczną  nadając jej charakter wielofunkcyjnego placu miejskiego, z wyeksponowanym budynkiem teatru.  Na placu usytuowany ma być  pomnik św. Kazimierza Jagiellończyka, patrona miasta. W części wschodniej pod płytą placu miał być zaprojektowany parking podziemny dla ok. 200 samochodów, natomiast zlikwidowane zostać powinny  istniejące parkingi w rejonie skrzyżowania ulic Struga i Pileckiego oraz wzdłuż pierzei teatru. Na placu ma się znaleźć także element wodny.  Koncepcja winna uwzględniać również elementy małej architektury - w tym także „meble miejskie”, zieleń oraz oświetlenie i iluminację jako ważne elementy kształtowania charakteru miejsca.


Sąd postanowił

W odpowiedzi na konkurs wpłynęło 13 koncepcji. Oceniał je sąd konkursowy pod przewodnictwem  Stanisława Bochyńskiego, dyrektora Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, a którego członkami są Krzysztof Bojanowski  i Dariusz Kozłowski z Wydziału Architektury Politechniki Krakowskiej oraz Marek Figiel, wojewódzki konserwator zabytków.

- Sąd postanowił nie przyznawać głównej  nagrody, ani nawet drugiej  - nie dostrzegł pracy, która w pełni i kompleksowo odpowiedziałaby  stawianym wymaganiom i zasługiwała na realizację w ważnej przestrzeni Radomia - tłumaczy Kitowska.

Dwie równorzędne III nagrody pieniężne w wysokości po 9 tys. zł każda, otrzymają koncepcje przedstawione przez radomską pracownię Ryzalit Architektura i Psychologia   oraz  łódzkiego architekta Przemysława Szustkiewicza.  Zostały też przyznane dwa równorzędne wyróżnienia  pieniężne po 3 tys.zł każde, dla B2 Studio z Krakowa oraz  Pracowni Architektury Opaliński, również z Krakowa.


Prace biorące udział w konkursie można będzie zobaczyć podczas publicznej prezentacji, którą przewodniczący sądu konkursowego, dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej Stanisław Bochyński planuje w przyszłym tygodniu.

2Miasto twierdzi, że nie ma pata

- Niewyłonienie zwycięskiej koncepcji nie oznacza, że sytuacja jest patowa i plac zostanie pozostawiony w stanie obecnym - twierdzi magistrat. - Sąd konkursowy wskazał na duży,  choć rozproszony potencjał zawarty we wszystkich pracach łącznie, także z uwzględnieniem dorobku  poprzedniego konkursu.  Ten potencjał władze miasta zamierzają spożytkować - zapowiada Ryszarda Kitowska. Jak? "Na podstawie wyników ostatnich dwóch konkursów przeprowadzone zostaną szczegółowe analizy, mające na celu sformułowanie precyzyjnych i jednoznacznych wytycznych do zmiany obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego i do projektu  koncepcji placu. Analizy te będą miały formę warsztatów, seminariów i konsultacji z udziałem m.in. zaproszonych autorów prac konkursowych, sędziów, społeczności i władz miasta, aby projektowany przy udziale mieszkańców Radomia plac odpowiadał ich potrzebom i aspiracjom. Całość nie powinna trwać dłużej niż rok" - czytamy w komunikacie biura prasowego.

Próby nadania okreslonego archiitektonicznego kształtu i przeznaczenia placu podejmowano znacznie wcześniej. Po 1945 roku odbyło się kilka konkursów architektonicznych i urbanistycznych, wykonano wiele innych opracowań studialnych i projektowych, a na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych zrealizowano typowe socrealistyczne założenie pomnikowe z placem, które przetrwało do lat dziewięćdziesiątych.

 

(kat, bdb)

 

O koncepcjach zagospodarowania placu pisaliśmy tutaj