Plac Jagieloński do zmiany? Wrócą przejścia dla pieszych przy Galerii Słonecznej?
Zresztą nie po raz pierwszy. Podobnie było trzy lata temu, gdy gmina
rozpisała pierwszy konkurs. W końcu lipca br. magistrat zapewniał, że
„niewyłonienie zwycięskiej koncepcji nie oznacza, że sytuacja jest
patowa i plac zostanie pozostawiony w stanie obecnym”. „Sąd konkursowy
wskazał na duży, choć rozproszony potencjał zawarty we wszystkich
pracach łącznie, także z uwzględnieniem dorobku poprzedniego konkursu.
Ten potencjał władze miasta zamierzają spożytkować. Na podstawie
wyników ostatnich dwóch konkursów przeprowadzone zostaną szczegółowe
analizy, mające na celu sformułowanie precyzyjnych i jednoznacznych
wytycznych do zmiany obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania
przestrzennego i do projektu koncepcji placu. Analizy te będą miały
formę warsztatów, seminariów i konsultacji z udziałem m.in. zaproszonych
autorów prac konkursowych, sędziów, społeczności i władz miasta, aby
projektowany przy udziale mieszkańców Radomia plac odpowiadał ich
potrzebom i aspiracjom. Całość nie powinna trwać dłużej niż rok" –
informowało przed dwoma miesiącami biuro prasowego urzędu miejskiego.
Z zapowiadanych spotkań odbyło się jedno – 1 sierpnia w Miejskiej
Bibliotece Publicznej. Ostatnio rada miejska zmieniła miejscowy plan
zagospodarowania przestrzennego dla tego rejonu. Teraz zainteresowani udziałem w
przetargu mają czas na składanie opracowań do 29 października.
Wrócą przejscia dla pieszych?
Z
ogłoszenia przetargu cieszy się Sebastian Pawłowski z Bractwa
Rowerowego. Zwraca bowiem uwagę, że w ogłoszeniu o przetargu znalazł się
następujący zapis: "Na kierunku północ-południe należy zaprojektować
przejście dla pieszych przez ul. A. Struga (przy skrzyżowaniu z ul. B.
Chrobrego/ul. rtm. W. Pileckiego) w poziomie terenu. Należy
przeanalizować możliwość utworzenia przejścia dla pieszych na łuku ul.
Struga."
- Jako stowarzyszenie zabiegaliśmy o powrót
zlikwidowanych przejść już od samego początku przebudowy tego
skrzyżowania czyli w roku 2011. W tym celu uruchomiliśmy specjalną
stronę na której można było podpisać się pod petycją do prezydenta.
Podpisy zbieraliśmy również obok skrzyżowania i w sumie zebraliśmy ich
blisko 1000. O problemie dyskutowali także radni na komisja
bezpieczeństwa, która została zwołana na nasza prośbę – przypomina
Pawłowski.
(bdb, kat)