Po burzy. Nie wiadomo kiedy będzie prąd

15 lipca 2011
Nawałnica, połączona z wyładowaniami atmosferycznymi i silnym wiatrem przeszła także nad zachodnimi miejscowościami gminy Przytyk. Zniszczenia i tutaj są ogromne. Wiele dróg krajowych i lokalnych było nieprzejezdnych, wielu mieszkańców nadal nie ma prądu.


Zniszczenia przerażają W gminie Przytyk (powiat radomski) zniszczonych zostało prawie 400 budynków mieszkalnych i gospodarczych. Wiatr uszkodził też szklarnie, w których uprawiane są warzywa. Przewracające się drzewa zrywały linie energetyczne, blisko 5 tysiecy gospodarstw jest bez prądu.

- Nieprzejezdna była droga między miejscowościami Potworów a Wola Wrzeszczowska. Przejazd utrudniały połamane drzewa. Obecnie wszystkie drogi są przejezdne - poinformował nas Rafał Jeżak z zespołu prasowego KWP w Radomiu. Te dane potwierdzają strażacy. "Ruch tymi drogami w chwili obecnej nie jest utrudniony. Po wichurze, trudna sytuacja zaistniała w miejscowości Dęba, na drodze krajowej nr 740 z Radomia do Potworowa. Zalegające na jezdni drzewa uniemożliwiały przejazd samochodów. Strażacy przecinając zalegające na drodze wiatrołomy, zmuszeni byli torować sobie drogę dojazdową do miejscowości, które najbardziej ucierpiały w trakcie nawałnicy" - czytamy w komunikacie Komendy Miejskiej PSP w Radomiu.

Największe zniszczenia odnotowano w miejscowościach: Wygnanów, Wrzeszczów, Dęba, Wola Wrzeszczowska, Studzienice, Maksymilianów. Sama nawałnica trwała około piętnastu minut. W tym czasie uszkodzonych zostało tam około 40 budynków, z czego 20 to budynki mieszkalne. Zniszczone zostały głównie pokrycia dachów. Pod naporem wiatru, zniszczeniu uległy też ściany szczytowe kilku budynków.

Około 60 strażaków z Radomia, gmin Przytyk, Zakrzew i Jedlińsk, do późnych godzin nocnych pracowało przy usuwaniu skutków wichury. Zabezpieczyli budynki mieszkalne, prowizoryczne uszczelnili dachy foliami. Na miejsce skierowano dodatkowe jednostki, między innymi z woj. śląskiego. Razem, wczoraj i dzisiaj w nocy na terenach, przez które przeszły wichury, pracowało ponad 500 strażaków.

Bez prądu
Przewracające się drzewa niszczyły sieci energetyczne. Powalone słupy, zerwane linie energetyczne znajdują się na terenach kilku gmin. 2.8 tys gospodarstw jest bez prądu w gminach: Potworów, Rusinów i Gielniów. Kolejne 1800 odbiorców czeka na podłączenie prądu w kolejnych trzech gminach: Błotnica, Przytyk i Brzeszczów.

- Ze względu na rozmiar szkód, nie potrafimy jednoznacznie powiedzieć kiedy uporamy się ze skutkami nawałnicy. Powalone są słupy średniego i wysokiego napięcia, zniszczone całkowicie kilka linii przesyłowych. Używamy ciężkiego sprzętu, wszystkie brygady pracują w terenie, musimy ustawić nowe słupy, a to niestety czasochłonne zajęcie bez którego nie przywrócimy zasilania. Trudno oszacować kiedy sytuacja się unormuje - mówi Anna Szcześniak, rzeczniczka skarżyskiego oddziału PGE Dystrybucja S.A. Dodaje, że na terenie gmin nawałnica powaliła 27 słupów średniego i 11 wysokiego napięcia, kolejne do wymiany są na terenie gmin Błotnica, Przytyk i Wrzeszczów.

Ze względu na rozległy teren występujących skutków wichury oraz liczne interwencje, nie zdołano dokładnie oszacować skali zniszczeń. Działania ratownicze kontynuowane będą w kolejnych dniach, a liczba uszkodzonych obiektów może ulec zmianie.

(raa)