Pociągi dla marszałka
Ministerstwo Skarbu zgadza się również na sprzedaż pozostałych 5 proc. udziałów w spółce Koleje Mazowieckie.W ten sposób marszałek zostanie jednoosobowym udziałowcem tej spółki. Dotychczasowym udziałowcem Kolei Mazowieckich oprócz marszałka, który posiada 95 proc. udziałów, jest spółka PKP Przewozy Regionalne sp. z o.o dysponująca 5 proc. Udziałów.
- Tę decyzję można uznać za najważniejsze wydarzenie w dziejach Kolei Mazowieckich. Od początku istnienia spółka nie dysponowała bowiem własnym taborem kolejowym, dzierżawiąc 184 pociągi typu EZT od drugiego wspólnika spółki - PKP PR - wyjaśnia Waldemar Kuliński, przewodniczący Rady Nadzorczej Spółki Koleje Mazowieckie. - Uniemożliwiało to przeprowadzanie gruntownej modernizacji składów oraz narażało spółkę na koszty, niewspółmierne do wartości pojazdów. Każda, nawet drobna zmiana w taborze wymagała zgody
właściciela.
Miesięcznie samorzad województwa płacił za dzierżawę taboru 1,5 mln zł, (rocznie 18 mln zł.) Dlatego przez ostatnie dwa lata zabiegał o możliwość jak najszybszego odkupienia pociągow.
- Dzięki przejęciu 100 proc. udziałów w spółce będziemy mogli sprawniej i efektywniej zarządzać Kolejami Mazowieckimi. To również szansa na przeprowadzenie szeregu modernizacji taboru – uważa marszałek Adam Struzik. - Obniży to również zdecydowanie koszty związane z funkcjonowaniem Kolei Mazowieckich.
Za 184 EZT-y samorząd województwa zapłaci łącznie 175,5 mln zł w trzech transzach. Ostatnia z nich zostanie uiszczona w czerwcu 2009 roku. Kolejne 1,2 mln zł samorząd zapłaci za nabycie 5 proc udziałów.
- Do ostatecznego zakończenia transakcji samorząd potrzebuje jeszcze zgody prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wniosek w tej sprawie został już złożony – informuje rzeczniczka marszałka Marta Milewska.