Prezydent Radomia nie udostępni Poczcie Polskiej danych ze spisu wyborców. Przynajmniej na razie, dopóki nie pozna podstawy prawnej, na jakiej miałby to uczynić. „Drodzy radomianie, możecie być zupełnie spokojni o bezpieczeństwo swoich danych osobowy będących w posiadaniu Urzędu Miejskiego” – zapewnia mieszkańców Radosław Witkowski.
Fot. archiwum
Jak nas poinformowało biuro prasowe magistratu, do urzędu wpłynął dziś drogą mailową anonimowy wniosek podpisany „Poczta Polska” w sprawie wydania danych ze spisu wyborców. - W trosce o bezpieczeństwo danych osobowych Urząd Miejski poprosił nadawcę o wykazanie legitymacji prawnej do pozyskania danych z ww. spisu - podkreśla Janusz Kalinowski z biura prasowego urzędu.
W swojej odpowiedzi dla "Poczty Polskiej" ratusz dodatkowo wyjaśnił, że podstawą do wydania danych ze spisu wyborców przez gminę może być wyłącznie wniosek podpisany podpisem elektronicznym przez osobę upoważnioną do reprezentowania operatora wyznaczonego zgodnie z przepisami ustawy o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne.
"Drodzy radomianie, możecie być zupełnie spokojni o bezpieczeństwo swoich danych osobowy będących w posiadaniu Urzędu Miejskiego. Nie wydamy ich nikomu nieuprawnionemu" - przekonuje Na Facebooku prezydent Witkowski.
bdb
Poniżej scany pisma, jakie otrzymali samorządowcy
(źródło: twitter.com/Litwin_Dawidd/)
