Podpalał, ale nie wiedział dlaczego

10 kwietnia 2012
25-letniego podpalacza zatrzymali zwoleńscy policjanci. Pożary wybuchały ostatnio w powiece zwoleńskim. Mężczyzna przyznał się do podpaleń, jednak nie potrafił wytłumaczyć dlaczego to robił.

 

 

Przyznał się do winy Pierwsze pożary miały miejsce tuż po północy 4 kwietnia. - Wtedy to w krótkich odstępach czasu spaleniu uległ drewniany dom i sterta słomy w Osuchowie oraz stodoła w miejscowości Dębnica. Kolejny pożar miał miejsce w nocy z 5 na 6 kwietnia, gdzie w miejscowości Zakrzówek Wieś spalił się niezamieszkały budynek drewniany i stodoła. Ostatni pożar strawił 7 kwietnia również niezamieszkały budynek drewniany w Osuchowie. Policjanci ustalili, że przyczyną wszystkich pożarów było najprawdopodobniej podpalenie - informuje Rafał ułecki z zespołu prasowego KWP w Radomiu.

Na miejscu zabezpieczono dowody, które pozwoliły na ustalenie i zatrzymanie 25-letniego mieszkańca jednej z okolicznych miejscowości podejrzewanego o udział w podpaleniach. - W czasie przesłuchania przyznał, że to on jest sprawcą wszystkich pożarów i złożył obszerne wyjaśnienia. Nie potrafił jednak wytłumaczyć przyczyn swojego zachowania - zaznacza Sułecki.

Mężczyzna odpowie teraz za swoje czyny przed sądem. Grozi mu kara do pięciu lat więzienia.

 

(kat)

 

Fot.: KWP Radom