Polska na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio

6 września 2021

Jak zapewne wszyscy fani sportu doskonale wiedzą, igrzyska olimpijskie rozgrywane w Tokio i przeniesione z zeszłego roku, dobiegły już końca. Ale zapewne nie wszyscy wiedzą, jak konkretnie wypadli nasi zawodnicy — szczególnie, że nie wszyscy przecież śledzili zmagania naszych sportowców, czy to w telewizji, czy też w Internecie, m.in. z racji niezbyt komfortowych godzin transmisji z uwagi na różnicę czasu pomiędzy Warszawą a Tokio. 

 

 

 

Dlatego też dziś postaramy się zaprezentować Ci w pigułce wszystko to, co powinieneś wiedzieć na temat występów naszych reprezentantów. Zacznijmy od garści danych statystycznych.

Trochę statystyki na początek

Zacznijmy od tego, że w tokijskich XXXII Letnich Igrzyskach Olimpijskich 2020 brało udział aż 205 reprezentacji krajowych oraz dodatkowo jeden komitet olimpijski będący reprezentacją uchodźców (liczącą sobie 29 sportowców). Łączna liczba uczestników, którzy wystartowali w 339 konkurencjach rozgrywanych w ramach 33 dyscyplin sportowych wyniosła dokładnie 11 326. A jak na tym tle wypadli Polacy?

  • Reprezentacja Polski liczyła 211 sportowców
  • Zajęliśmy ostatecznie 17 miejsce w klasyfikacji medalowej, zdobywając łącznie 194 punkty w rankingu (liczone są pozycje od pierwszej do ósmej włącznie).
  • Polscy sportowcy zdobyli 14 medali, co jest najlepszym wynikiem od 2000 roku i igrzysk w Sydney — 4 złote, 5 srebrnych i 5 brązowych.

Skoro omówiliśmy już najważniejsze informacje, skupmy się teraz na występach polskich sportowców. Zaczniemy oczywiście od najważniejszej kwestii.

Zdobywcy olimpijskiego złota

Polacy na igrzyskach olimpijskich w Tokio zdobyli łącznie 4 złote medale. Jako pierwsi na najwyższym stopniu podium stanęli zawodnicy rywalizujący w sztafecie mieszanej 4 x 400 metrów. 31 lipca w biegu finałowym nie dali oni żadnych szans rywalom, uzyskując czas 3:09,87, który od tego momentu jest nowym, oficjalnym rekordem olimpijskim. Złoto zdobyła sztafeta w składzie:

Karol Zalewski, Justyna Święty-Ersetic, Natalia Kaczmarek, Kajetan Duszyński, Małgorzata Hołub-Kowalik, Iga Baumgart-Witan, Dariusz Kowaluk.

Wprawdzie tylko czworo zawodników wystartowało w biegu finałowym, jednak pozostali biegali w rundach eliminacyjnych, więc zgodnie z regułami igrzysk olimpijskich oni także dostąpili zaszczytu otrzymania złotego krążka.

Po kilku dniach, bo 3 sierpnia, odbył się finał konkursu rzutu młotem kobiet. Tutaj trzymaliśmy kciuki za naszą multimedalistkę olimpijską, która zdobywała złote medale w tej konkurencji na poprzednich dwóch igrzyskach olimpijskich, w Londynie w 2012 roku oraz w Rio de Janeiro w 2016 roku. Zresztą nawet zakłady bukmacherskie VulcanBet jednoznacznie wskazywały faworytkę w tej konkurencji. Anita Włodarczyk, bo to o niej mowa, nie zawiodła oczekiwań polskich kibiców i z wyraźną przewagą nad rywalkami sięgnęła po złoty medal. W tym samym konkursie brązowy medal trafił w ręce innej polskiej sportsmenki.

Dzień później mieliśmy finał konkursu rzutu młotem mężczyzn. Tutaj jedną z naszych największych nadziei medalowych był Paweł Fajdek, który jednak nie zdołał zwyciężyć w konkursie. Natomiast sporą niespodziankę sprawił Wojciech Nowicki, którego rzut na odległość 82,52 metra okazał się być najlepszym w całym finale, w efekcie czego nasz młociarz zdobył złoto.

Ostatnim zdobywcą złotego medalu na igrzyskach w Tokio okazał się być dość zaskakująco chodziarz na co dzień startujący w barwach AZS Opole, Dawid Tomala, który po udanej ucieczce oderwał się od głównej grupy i jako pierwszy wpadł na linię mety, zapewniając sobie dość sensacyjnie krążek z najcenniejszego kruszcu.

Srebrni medaliści z Tokio

Jeśli chodzi o tych, którym złoty medal umknął o przysłowiowy włos, to mamy tutaj czternaście nazwisk sportowców — jednak ich dorobek to pięć srebrnych medali, jako że większość z nich to albo pary, albo czwórki.

Srebrno było zresztą pierwszym z medali zdobytych przez polską reprezentację w Tokio. Czwórka podwójna kobiet w finale wioślarskiego turnieju rozgrywanym 28 lipca doskonałym finiszem zapewniła sobie drugie miejsce i naturalnie związany z tym srebrny medal. Skład naszej czwórki podwójnej to: Agnieszka Kobus-Zawojska, Maria Sajdak, Marta Wieliczko, Katarzyna Zillmann.

Już kilka dni później, bo 3 sierpnia rozegrany został finał kajakarskich zawodów K-2 na dystansie  500 metrów kobiet. Nasza obsada w składzie Anna Puławska oraz Karolina Naja dotarła na metę na drugiej pozycji, zdobywając zasłużone srebro. Sukces ten jest o tyle niespodziewany, że Polki nie były wymieniane w gronie kandydatek do medalu i choć dotarły na metę sekundę za zwyciężczyniami, o tyle pozostawiły w pokonanym polu wiele teoretycznie mocniejszych obsad.

Dzień później, bo 4 sierpnia ponownie rywalizacja na wodzie przyniosła polskiej reprezentacji srebrny medal. Tym razem było to żeglarstwo w klasie 470, gdzie załoga w składzie Agnieszka Skrzypulec i Jolanta Ogar-Hill zdobyły drugie miejsce.

Ale na tym nie koniec medali w srebrnym kolorze. 6 sierpnia nasza znakomita oszczepniczka Maria Andrejczyk uzyskała wynik 64,61 m, który zapewnił jej drugie miejsce w finale rzutu oszczepem kobiet i oczywiście związany z tym srebrny medal.

Ostatnie srebro dla naszej reprezentacji wywalczyła sztafeta 4 x 400 metrów kobiet, która 7 sierpnia wywalczyła drugie miejsce w biegu finałowym, bijąc przy okazji rekord Polski.  Skład naszej sztafety to: Natalia Kaczmarek, Iga Baumgart-Witan, Małgorzata Hołub-Kowalik, Anna Kiełbasińska, Justyna Święty-Ersetic.

Podobnie jak w przypadku naszej złotej sztafety medal otrzymują także zawodniczki, które biegały w eliminacjach.

Brązowe medale

Najmniej cenne w teorii krążki zdobyło łącznie 8 sportowców, jednak do klasyfikacji medalowej zaliczono nam tylko 5 medali. Najpierw sporą sensację sprawił nasz zapaśnik walczący w kategorii wagowej do 97 kg w stylu klasycznym, który 3 sierpnia wygrał starcie o brązowy medal. Bukmacherzy z VulcanBet nawet nie brali pod uwagę tego, że Tadeusz Michalik może sprawić aż taką niespodziankę.

Tego samego dnia rozegrany został wspomniany nieco wcześniej konkurs rzutu młotem kobiet, w którym bezkonkurencyjna okazała się Anita Włodarczyk. Ale nie można zapomnieć także o znakomitej postawie Malwiny Kopron, która zajęła najniższe miejsce na podium, otrzymując w pełni zasłużony brązowy medal za rzut na odległość 75,49 metra.

Dzień później został rozegrany konkurs rzutu młotem mężczyzn. Wspomnieliśmy powyżej o dość sensacyjnym rozstrzygnięciu, jakim było zwycięstwo Wojciecha Nowickiego. Ale faworyt do złota Paweł Fajdek, także nie zawiódł na całej linii, bo ustąpił pola tylko dwóm rywalom i ostatecznie zdobył brązowy medal.

Pozostałe brązowe krążki to dzieło Patryka Dobka w biegu na 800 metrów oraz kajakarek startujących w czwórce K-4 na 500 metrów kobiet w składzie: Justyna Iskrzycka, Karolina Naja, Helena Wiśniewska, Anna Puławska.

* Artykuł sponsorowany

Tags