Port Lotniczy Radom przegrywa z obywatelem. Ma zapłacić karę za niewykonanie wyroku sądu

13 lipca 2017

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Radomiu ukarał Port Lotniczy Radom grzywną w wysokości 10 tys. zł za niewykonanie wyroku z 2015 roku, w którym nakazał miejskiej spółce ujawnienie rejestru zawieranych przez nią umów. Wnioskował o to radomianin Mateusz Wojcieszak.

 
Mateusz Wojcieszak walczy w sądzie o przejrzystość

Mateusz Wojcieszak walczy w sądzie o przejrzystość w spółce miejskiej

  Skarżący domagał się nałożenia na Port Lotniczy grzywny w wysokości 40 tys. 470 zł, czyli maksymalnej kwoty przewidzianej w prawie i zasądzenie jej na rzecz Skarbu Państwa. Wojcieszak w ramach dostępu do informacji publicznej zwrócił się do Portu Lotniczego Radom z prośbą o ujawnienie rejestru umów zawieranych przez spółkę.  - Czyli zestawienia wszystkich umów, które spółka podpisuje z innymi podmiotami. Ale nie chodziło o jakieś umowy kredytowe czy pożyczki, a nawet umowy z przewoźnikami, bo to są odrębne sprawy. Chodziło o umowy dotyczące bieżącej działalności, np. z prawnikami, o catering, o wyjazdy - tłumaczy Mateusz Wojcieszak. Jak zaznacza, jego wniosek dotyczył tego, jak są prowadzone takie rejestry. Zdaniem skarżącego, lotnicza spółka wykonała wyrok z 2015 roku częściowo. - W odpowiedzi jaką otrzymałem nie wskazała bowiem np. faktur za prowadzenie tych rejestrów, a na niektóre pytania w ogóle nie odpowiedziała. Udzieliła jednak informacji, w jaki sposób prowadzone są te rejestry - wyjaśnia nasz rozmówca. Dzisiaj Wojewódzki Sąd Administracyjny w Radomiu uznał argumentację Mateusza Wojcieszka i nałożył na PLR grzywnę w wysokości 10 tys. zł. O  jak najniższą karę wnioskował pełnomocnik spółki, który przyznał rację radomianinowi. - Sąd uznał, że nie wykonując wyroku z 2015 roku, spółka rażąco naruszyła prawo - mówi Wojcieszak. Jak dodaje, wnioskował o nałożenie najwyższej możliwej grzywny, ponieważ chciał wskazać, że wyroki sądu należy wykonywać, a działalnością spółki powinien interesować się prezydent w ramach pełnionego nadzoru właścicielskiego . - Dla mnie to orzeczenie jest bardzo ważne, bo potwierdza, że na wnioski obywateli należy odpowiadać - podkreśla Mateusz Wojcieszak. bdb
Tags