Powstańcze echa w skansenie po raz dziesiąty

Około 100 odtwórców różnych ról, w tym 30 konnych, 60 pieszych i grupa odtwarzająca ludność cywilną, wzięło udział w widowisku historycznym w skansenie.

 

 

Kapryśna pogoda nie zniechęciła miłośników inscenizacji historycznych przygotowywanych od dziesieciu już lat przez Przemysław Bednarczyka w Muzeum Wsi Radomskiej. W tym roku widowisko nosiło tytuł "Echa 1863 roku". Zaprezentowano sceny batalistyczne i rodzajowe o tematyce powstańczej, wśród nich najciekawsze fragmenty inscenizacji z minionych widowisk, w tym: "Powstańcy na kwaterze", "Sąd nad powstańcem", "Śmierć płk. Dionizego Czachowskiego".

 

 

Nowością w tegorocznym widowisku było odtworzenia sceny bitwy na grobli i szarża dragonów z głośnego filmu "Szwadron" w reżyserii Juliusza Machulskiego. Te właśnie ujęcia były kręcone przez twórców obrazu w radomskim skansenie. 

 

 

Skoro to dziesięciolecie widowisk, nie zabrakło akcentów jubileuszowych: upominków dla członków grup rekonstrukcyjnych i specjalnej nagrody dla Przemysława Bednarczyka. Obraz "Rok 1863" w reżyserii radomskiego historyka zdobył już wiele nagród dla filmu dokumentalnego, a teraz postanowiły go uhonorować występujące w nim "aktorki". 

 

 

Byłe uczennice Bednarczyka, dziż już studentki wręczyły mu... Oskara dla najlepszego filmu dokumentalnego, historycznego. 

 

 

 

 

(k. woj.)

 

Fot. Marian Strudziński, więcej zdjęć w Galerii