
- Zgłoszenie otrzymaliśmy wczoraj o godz. 19.40. Po dojeździe na miejsce okazało się, że pali się mieszkanie w oficynie, gdzie był bardzo trudny dojazd. Nie można było skorzystać ani z drabiny, ani z podnośnika, dlatego strażacy prowadzili akcję od wewnątrz, klatką schodową. Po otwarciu mieszkania na drugim pietrze zobaczyli przewrócony piec kaflowy i wypalonych około 5 m kw podłogi. Tym samym pożar zszedł na niższe pięto. Było bardzo silne zadymienie, ewakuowano 10 osób. Na szczęście nikomu nic się nie stało - mówi rzecznik PSP w Radomiu Konrad Neska. Jak dodaje, oba objęte pożarem mieszkania były zamknięte, nie było w nim ludzi.
bdb