Premiera w Teatrze Powszechnym. Współczesna zabawa Gombrowiczem

6 lutego 2020

– To taka trochę zabawa na bazie Gombrowicza, współczesną zabawa – tak Kinga Dębska zapowiada spektakl „Tancerz”, który reżyseruje w Teatrze Powszechnymaw Radomiu. Premiera jutro, 7 lutego, o godz. 19.

    Tancerz 1, fot. Bogdan Karczewski   Reżyserka wykorzystała w spektaklu piosenki międzywojenne Adama Astona, Hanki Ordonównej w nowoczesnych aranżacjach, śpiewanych przez aktorów, jako utworów "dopowiadających" Gombrowicza.-  Piosenki są o miłości i przedstawienie jest o miłości. Dlatego pomyślałam, że mogę się pobawić. Jak wiadomo różne są obrazy miłości i jest to taki temat, który nigdy się nie starzeje. "Tancerz" opowiada o  miłości trochę patologicznej, chorobliwej, o stalkerze, który zwariował na punkcie jednego człowieka - opowiada Kinga Dębska. Przedstawienie - w zamyśle twórców -  jest współczesne. - Sądzę, że gdyby Gombrowicz żył, to by się cieszył. Bo on był - przepraszam za kolokwializm - jajcarzem. Miał ogromne poczucie humoru i pochwaliłby, tak jak zrobiła to jego żona Rita Gombrowicz - taką adaptację nie na kolanach. My komentujemy Gombrowicza i przekładamy go na dzisiaj, nie dodając mu tej mordy, tej formy - zapewnia reżyserka. W spektaklu nie ma głównego bohatera. - Oczywiście jest tancerz, czyli stalker, ale myśli w jego głowie są spersonifikowana. One ze sobą "rozmawiają", "dialogują" co by dalej zrobić. Zainspirowałam się filmem animowanym "W głowie się nie mieści". Taki dialog myśli wydaje mi się fajnym pomysłem, aby poopowiadać, co się nam w głowie roi, kiedy rozmawiamy o uczuciach. Kiedy po prostu coś czujemy.  - wyjaśnia reżyserka. bdb Fot. Teatr Powszechny/Bogdan Karczewski
Tags