Prezydent Witkowski: Airbus będzie miał w Radomiu jak u pana Boga za piecem

28 kwietnia 2015

– Nie walczymy z Łodzią. My przedstawiamy jak najlepsze warunki – przekonuje prezydent Witkowski oceniając szanse Radomia na budowę w mieście fabryki firmy Airbus Helicopters.

Wiceprezydent Rafał Rajkowski (od lewej) i prezydent Radosław Witkowski zadowoleni z rozmów z Airbusem

Wiceprezydent Rafał Rajkowski (od lewej) i prezydent Radosław Witkowski zadowoleni z rozmów z Airbusem

  Jak pisaliśmy wczoraj, prezydent Witkowski uczestniczył w Łodzi w konferencji prasowej, na której prezes francuskiego koncertu lotniczego przedstawił plany związane z wyborem przez polski rząd Airbusa do testowania produkowanego przez firmę śmigłowca Caracal. - Prezes Airbusa potwierdził spekulacje, że to właśnie w Łodzi będzie montownia tych śmigłowców, których będzie 50 sztuk. Natomiast dla nas ważna jest druga informacja związana z kolejną inwestycją - to zakład, który będzie produkował wirniki i przekładnie, czyli dynamiczne elementy awioniki. I w tym przypadku szef Airbusa, zastrzegając się, że ostatecznie decyzja nie została podjęta, wskazał na dwie potencjalne lokalizacje, czyli Radom i Łódź - mówi prezydent Witkowski. Prezydent zapewnia, że miasto jest przygotowane logistycznie na przyjęcie międzynarodowego koncernu. - Mamy dla niego propozycję działki na Wośnikach w Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Ale to nie wszystko, bo możemy także innymi mocnymi argumentami przyciągnąć Airbusa do Radomia: to ludzie, którzy są gotowi pracować w tej fabryce i kilkunastomiesięczna już współpraca Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego z Airbusem. Obie strony bardzo mocno ją chwalą. Airbus Helicopters będzie czuł się w Radomiu jak u pana Boga za piecem - zapewnia prezydent. Cieszy go zaprezentowana przez Guillaume'a Faury'ego filozofia obecności lotniczego giganta w Polsce. - Jest on zainteresowany budowaniem w Polsce czegoś na kształt ekosystemu gospodarczego w Polsce. Nie chce mieć całej produkcji w jednym miejscu. Myśli o rozproszeniu inwestycji i wykorzystaniu ich najlepszych stron. Stąd wydaje się, że nasze aspiracje i nasze szanse określiłbym jako umiarkowanie optymistyczne - uważa Witkowski. Dodaje, że w tej chwili ruch jest po stronie Airbusa. Firma daje sobie teraz kilka tygodni na przeanalizowanie sytuacji i ich zweryfikowanie. - Przypuszczam, że ostateczna decyzja zapadnie tuz po wakacjach - podkreśla prezydent. Radosław Witkowski zaznacza jednocześnie, że "Radom nie walczy z Łodzią". - To nie jest rywalizacja, to jest proponowanie Airbusowi jak najlepszych warunków. Obawiam się, że jeśli skoncentrujemy się na rywalizacji z Łodzią, to Airbus może powiedzieć: gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta - prezydent Radomia cytuje znane przysłowie. - Chcemy pokazać nasze mocne strony. A filozofia firmy jest dla nas bardzo korzystna, uwzględnia rozwój przemysłu z wykorzystaniem zaawansowanych technologii, A w tej dziedzinie UTH też ma ogromne badawcze sukcesy - zaznacza. Jego zdaniem byłaby to inwestycja, która zmieniłaby postrzeganie Radomia przez menedżerów w Unii Europejskiej, a nawet na całym świecie. Na razie miasto nie chce mówić ani o skali zatrudnienia w nowej fabryce, ani o jej wartości. Bożena Dobrzyńska
Tags