Prokuratura szuka kibola, który pobił piłkarza Radomiaka

17 kwietnia 2011
Prokuratura będzie prowadziła postępowanie karne w sprawie pobicia piłkarza Radomiaka, do którego doszło 9 kwietnia po meczu o mistrzostwo III ligi między drużynami KS Pogoń Siedlce i RKS Radomiak. Stanie się tak, mimo iż pokrzywdzony nie jest zainteresowany ustaleniem sprawcy.


Chodzi o piłkarza Radomiaka Sam mecz w Siedlcach, na który w sposób zorganizowany, trzema autobusami udała się grupa kibiców radomskich a przejazd zabezpieczała policja, przebiegał bez zakłóceń. Po powrocie do Radomia kibice wysiedli na ul. Jordana, część z nich udała się pod siedzibę Radomiak przy ul.Struga. Wtedy też pomiędzy piłkarzem a jednym kibicem doszło do szarpaniny.

 - Zawodnik składając zawiadomienie w komendzie policji podał ,że został uderzony w twarz przez nieznanego mu mężczyznę i doznał zasinienia oka. Oświadczył, że nie czuje się pokrzywdzony i nie chce, aby było prowadzone postępowanie karne. Pokrzywdzony został pięć dni później przesłuchany przez prokuratora. Potwierdził, że został uderzony w twarz, ale nie widział atakującego, zasłaniał się też niepamięcią. Podtrzymał także oświadczenie, że nie jest zainteresowany ustaleniem sprawcy. Po zdarzeniu korzystał z pomocy lekarskiej, najprawdopodobniej ma złamany nos - informuje rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Małgorzata Chrabąszcz.

Podkreśla, że niezależnie od przyjętej postawy pokrzywdzonego prokuratura będzie prowadziła postępowanie karne w tej sprawie. - Powołany zostanie biegły do oceny stopnia obrażeń ciała pokrzywdzonego, będą przesłuchiwani świadkowie. W zależności od ustaleń będą podejmowane dalsze czynności - dodaje prokurator Chrabąszcz.

(bdb)