Nie ma makaronu, mąki, cukru. Brakuje płatków owsianych, śmietany i jogurtów. Lodówki i stoiska z mięsem zieją pustkami. Wykupiono nawet mrożone ryby oraz… poranną dostawę pieczywa w sklepie jednej z piekarni. Trudno dostać papier toaletowy.

"W związku z licznymi pytaniami i pojawiającymi się fake newsami informujemy: wszystkie sklepy działają i będą działać normalnie" - podkreśla Ministerstwo Rozwoju w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej. Przedstawiciele rządu zapewniają również, że sklepy nie będą zamykane.
- Trzykrotnie zwiększyliśmy do naszych sklepów dostawy. Jednak w każdym magazynie są braki produktów - powiedziała nam przedstawicielka jednej z sieci handlowych. Jej zdaniem, stoi to w sprzeczności z zapewnieniami ministra zdrowia, że w hurtowniach jest zapas produktów, w tym spożywczych. - Zanim fabryki zwiększą produkcję upłynie trochę czasu - podkreśla nasza rozmówczyni. Do listy artykułów, których brakuje dorzuca jeszcze konserwy.
bdb