Radny PiS na tropie 15 mln zł. Na co poszły pieniądze z budowy hali sportowej?

23 kwietnia 2019

– Roboty przy budowie hali sportowej nie zostały wykonane, a mimo to Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji zapłacił za nie – alarmuje radny Prawa i Sprawiedliwości Łukasz Podlewski. Sprawa dotyczy aż 15 mln zł. – Prokuratura już bada, czy mogło dojść do nieprawidłowości – odpowiada gminna spółka.

 
Fot. screen www.facebook.com/radomskiradny/

Fot. screen www.facebook.com/radomskiradny/

  Radny Podlewski opublikował na Facebooku notatkę po spotkaniu dotyczącym inwestycji. a która została sporządzoną przez pracownika Maxto, firmy wchodzącej w skład konsorcjum budującego Radomskie Centrum Sportu. Spotkanie odbyło się 14 lutego, a uczestniczyli w nim m.in. prezydent Radosław Witkowski i prezes MOSiR Grzegorz Janduła. Podczas spotkania pracownik Maxto poinformował o „rozbieżnościach na kwotę około 15 milionów złotych”. Miał się odbyć odbiór robót, które faktycznie nie zostały wykonane, a MOSiR miał za nie zapłacić ROSABUD-owi. Na placu budowy nie ma też  - twierdzi autor notatki - części opłaconych już elementów konstrukcji obiektów, w tym np. stalowej konstrukcji dachu trybun stadionu. W komunikacie rozesłanym do mediów prezes MOSiR Grzegorz Janduła poinformował, że „ (...) na wniosek Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji sp. z.o.o. w Radomiu organy ścigania już od stycznia badają czy mogło dojść do nieprawidłowości przy budowie i w rozliczaniu prac przez wykonawcę. Sprawa jest wielowątkowa. Jesteśmy zainteresowani wyjaśnieniem wszelkich okoliczności związanych z przestrzeganiem procedur przy realizacji inwestycji.” MOSiR złożył dwa doniesienia o możliwości popełnienia przestępstwa. Jedno dotyczy ROSABUD-u, drugie firmy Suez nadzorującej budowę, której inspektorzy mieli potwierdzać wykonania prac, za które MOSiR miał zapłacić. - Dokument, który upublicznił radny nie jest jednak do końca rzetelny. Pracownicy firmy Maxto nie mieli dostępu do wszystkich dokumentów - zapewnia Grzegorz Janduła. Jego zdaniem w ten sposób firma się broni, by MOSiR nie ściągnął od niej należnych kar za niewykonanie robót w terminie. - A chodzi o duże kwoty, których będziemy się domagać od wykonawcy - podkreśla prezes Janduła. Jednocześnie szef MOSiR zapewnia, że elementy, których nie ma na miejscu budowy, a zostały opłacone są wykonane i składowane w magazynie ROSAMET. Jest tam np. stalowa konstrukcja dachu trybun stadionu. - Przejęliśmy już budowę i przewieziemy je do wynajętego magazynu, ale nie na plac budowy, bo one muszą być składowane pod dachem. Właśnie stąd moje zastrzeżenia do rzetelności notatki Maxto  - zaznacza prezes MOSiR. Przypomnijmy: MOSiR wypowiedział konsorcjum ROSABUD - Maxto umowę na budowę Radomskiego Centrum Sportu i zapowiedział rozpisanie nowego przetargu, co ma nastąpić około 9 maja. k.woj.
Tags