Radom dostanie 200 mln zł na modernizację sieci wodociągowej i kanalizacyjnej. To zasługa PiS?

16 listopada 2017

Prawie 200 mln zł unijnych pieniędzy dostaną Wodociągi Miejskie na trzeci etap modernizacji i rozbudowy gospodarki wodno-ściekowej w Radomiu. Sukces w pozyskaniu funduszy z programu Infrastruktura i Środowisko parlamentarzyści z Prawa i Sprawiedliwości przypisują własnym zabiegom. – Jeśli tak było, to dziękuję – komentuje prezydent Radosław Witkowski.

 
Parlamentarzyści PiS uważają, że Radom dostanie pieniądze dzięki ich staraniom

Parlamentarzyści PiS uważają, że Radom dostanie pieniądze dzięki ich staraniom

  Umowa na dofinansowanie ogromnej inwestycji ma być podpisana jutro w Warszawie, ale radomskie PiS poinformowało o tym już dzisiaj podczas konferencji prasowej. - Ten, trzeci już, etap inwestycji jest największy i pod względem zasięgu, i pod względem zasięgu, kosztów oraz rozmiaru, a także zakresu robót - podkreśla wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Artur Michalski. Sieć kanalizacji sanitarnej będzie modernizowana na długości ponad 100 km, będzie ponad 2 tys. nowych przyłączeń, planuje się również rozbudowę sieci wodociągowej, powstanie także nowy system automatyzacji zarządzania siecią, co ma przynieść bardzo duże oszczędności oraz 13 km sieci kanalizacji deszczowej. Do tego dochodzi unowocześnienie pięciu stacji uzdatniania wody na terenie Radomia i modernizacja oczyszczalni ścieków. - Projekt ten jest największym pod każdym względem, także jeśli chodzi o wielkość dofinansowania. Obok projektu w Warszawie i Poznaniu jest trzecim największym w Polsce - zaznacza wiceprezes NFOŚiGW. Przypomina, że Radom wydał do tej pory na unowocześnienie wodociągów i kanalizacji niespełna 1 mld zł, co - podkreślił - jest zasługą byłego prezydenta, a obecnie posła Andrzeja Kosztowniaka. Wiceprezes Michalski dodaje, że Radom miał ogromną konkurencję w konkursie o przyznanie funduszy europejskich, ale "dzięki staraniom parlamentarzystów" udało się pieniądze pozyskać. - O dziwo, zainteresowania ze strony urzędu miasta, czy obecnych władz miasta nie było żadnego, bo zazwyczaj w takich sytuacjach władze miasta zabiegają, aby jak najwięcej środków pozyskać. Tutaj takiej aktywności nie było  - przekonuje Artur Michalski. Tym bardziej zdziwiony, że z Radomiem jest związany bardzo emocjonalnie i "bardzo mu na nim zależy" - za czasów PiS-owskiej ekipy w mieście był wiceprezesem. Wodociągów. W podobnym tonie wypowiada się poseł Wojciech Skurkiewicz. - to prezes Wodociągów pan Trzeciak, a nie prezydent, czy wiceprezydenci zabiegali oto, byśmy my jako parlamentarzyści bardzo mocno się angażowali. I to jest odzew na prośbę pana prezesa - zapewnia poseł PiS. Powtarza, że pozyskanie pieniędzy było bardzo trudne, bo pierwotnie projekt był na liście rezerwowej. Projekt rozpoczyna się 1 stycznia 2018 roku, a ma zakończyć w 2022 roku. Prezydent w pojednawczym tonie komentuje uwagi, że magistrat nie angażował się w pozyskanie unijnych funduszy na wodociągowy projekty. - Na każdym etapie miasto wspierało starania Wodociągów Miejskich, by te pieniądze pozyskać. Była zgoda i aktywny udział rady miejskiej, prezydenta miasta oraz rady nadzorczej. Miasto w tych starania reprezentował prezes Leszek Trzeciak, dla którego był to już trzeci tego typu projekt. Jeśli zaś w całym tym procesie swój udział mieli parlamentarzyści, to bardzo im za to dziękuję. To tylko potwierdza to, co często powtarzam, że zgoda zmienia Radom - mówi Radosław Witkowski. Bożena Dobrzyńska      
Tags