Radom w gigantycznym korku. Niekończący się sznur ciągników rolniczych przejeżdża przez miasto
Miasto stoi w jednym ogromnym korku. To kolejny protest rolników, którzy w ten sposób manifestują sprzeciw przeciwko tzw. Zielonemu Ładowi i polityce rolnej Unii Europejskiej. Przez Radom jedzie około 400 ciągników. Problem jest większy niż poprzednio, bo trasa przejazd wiedzie m.in. przez centrum. Ogromne opóźnienia mają autobusy miejskie.
Rolnicy wyjechali przed południem zaplanowaną trasą ulicami: NSZZ Solidarność (u zbiegu z ulicą Olszynową), Maratońską, 1905 Roku, Młodzianowską, Mariacką, Limanowskiego, Mireckiego, Szarych Szeregów, 11 Listopada, Struga, Kozienicką, Żółkiewskiego (z zawracaniem na rondzie Popiełuszki), Czarnieckiego, Kielecką i NSZZ Solidarność - do miejsca rozpoczęcia protestu.
Kierowcy, którzy chcą przesiąść się do autobusu miejskiego nie mogą liczyć, że szybciej dotrą do celu. W korkach utknęły także autobusy i rozkład jazdy kompletnie się rozsypał.
Jedyne pocieszenie jest takie, że gdy kolumna ciągników już przejedzie, ruch uliczny wraca dość szybko do normy.
Nad przejazdem czuwa i próbuje rozładowywać korki policja. - Apelujemy do wszystkich kierowców o zrozumienie oraz cierpliwość na drogach. Pamiętajmy, aby w tym czasie zachować szczególną ostrożność i stosować się do poleceń policjantów - mówi Justyna Jaśkiewicz, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.