Radomia nie cierpiał, Wsolę polubił

Gombrowiczowie pojawiają się w majątku we Wsoli w 1924 toku, kiedy druga już właścicielka wybudowanego dekadę wcześniej pałacu udostępnia go swojej bratanicy Aleksandrze, świeżo poślubionej bratu Witolda Gombrowicza, Jerzemu. Majątek był już wtedy mocno podupadły, poddany licznym licytacjom. Podczas jednej z nich Aleksandra i Jerzy Gombrowiczowie stali się prawnymi właścicielami dzisiejszej siedziby muzeum. Witold Gombrowicz przyjeżdżał do Wsoli dość regularnie w latach 1924 – 1939. Przygotowywał się do egzaminów, odpoczywał, uprawiał sport, podkochiwał się w sąsiadce z Bartodziej, wreszcie pisał – prawdopodobnie - fragmenty „Ferdydurke”.
Gombrowicz wyjechał ze Wsoli - i z Polski - w 1939 roku, dokąd już wcale nie powrócił, osiadłwszy najpierw w Argentynie, a potem Francji i Szwajcarii. Majątek w 1941 roku przejęli Niemcy, a po zakończeniu wojny Skarb Państwa na użytek reformy rolnej i został rozparcelowany. W pałacu lokowano liczne instytucje państwowe, m.in. komisariat milicji, a później placówkę opieki specjalnej oraz domy społeczne dla dzieci i dorosłych. - W 2005 roku Starostwo Radomskie sprzedało pałac wraz z sześcioma hektarami parku Samorządowi Województwa Mazowieckiego, a ten przekazał go Muzeum Literatury w Warszawie z przeznaczeniem na Muzeum Witolda Gombrowicza. Na zakup i remont mazowiecki samorząd przeznaczył blisko 6 i pół miliona złotych. - przypomina kierownik placówki Tomasz Tyczyński. Podkreśla, że budynek był w fatalnym stanie, dlatego rok później rozpoczął się generalny i bardzo trudny ze względu na warunki naturalne remont pałacu. Trwał z przerwami do września br.
Czym chce zachęcić muzeum do odwiedzin? - Będzie tu stała ekspozycja osnuta wokół etapów biografii i twórczości Witolda Gombrowicza. Planujemy też organizowanie niewielkich ekspozycji czasowych, lekcji muzealnych, prelekcji i wykładów. - wylicza Tyczyński. Zapowiada również, że muzeum chce być miejscem konfrontowania głośnych zjawisk literackich i artystycznych z wyrobioną publicznością żyjąca poza centrami kultury, a wiec dyskusji "centrum" i "prowincji". - Naszą ambicją jest przyciąganie młodych twórców i odbiorców kultury, ale młodych przede wszystkim nonkonformizmem i kreatywnością, nie zaś metrykalnie. A także „młodych” gombrowiczologów i wielbicieli jego twórczości, również spoza ośrodków akademickich - dodaje Tomasz Tyczyński.
Muzeum zaprasza w najbliższą niedzielę (11 bm.) o godz. 12 na piknik muzyczno-literacki inaugurujący działalność placówki.
W programie m.in. Andrzej Seweryn w spektaklu opartym na „Dzienniku” Gombrowicza oraz Piotr Baron z zespołem, który wykona napisany specjalnie na otwarcie MWG utwór jazzowy zatytułowany „Tangombro”. Posłuchać będzie można też muzyki argentyńskiej oraz przedwojennych szlagierów w wykonaniu zespołu alTango oraz bandeonisty i akordeonisty Rafała Grząki. Do Wsoli będzie można dojechać specjalnym autobusem MPK, który wyruszy sprzed Teatru Powszechnego o godz. 11.30; powrót planowany jest około godz. 17.
Gościem honorowym inauguracji będzie wdowa po pisarzu Rita Gombrowicz.
(bdb)