
Znani i mniej znani radomianie zdobili dzisiaj w Łaźni choinkowe bombki wedle własnych, a czasem gdzieś podpatrzonych pomysłów. Bombki będą zlicytowane, a uzyskane w ten sposób pieniądze zostaną przeznaczone na leczenie podopiecznej Caritasu, półrocznej Michalinki. - Córeczka miała operację dwa miesiące temu w Niemczech. Zabieg kosztował 140 tys. zł i te pieniądze zbieraliśmy od urodzenia Michalinki. Teraz znowu zbieramy od zera na drugi etap leczenia. Część z potrzebnych 160 tys. zł musimy zebrać, by córeczka została zakwalifikowana, a dopiero potem poznamy dokładny termin operacji - mówi mama Michalinki.
Dziewczynka urodziła się z jedną komorą serca, bez interwencji chirurgicznej nie miałaby szans na przeżycie. Mama Michalinki nie ukrywa zadowolenia, że radomianie tak licznie wzięli udział w akcji. - Jest bardzo miło i cieszymy się, że nie jesteśmy sami - zapewnia.
- Ta nasza akcja, nasze wsparcie jest o tyle ważne, że lekarze z Niemiec zaoferowali wykonanie operacji, która przywróci dziecku normalny tryb życia, bo to serduszko da się jeszcze wykształcić. Ale jednocześnie jest to walka z czasem, ponieważ musimy te pieniądze zebrać w miarę szybko - najpóźniej zabieg można przeprowadzić w drugim roku życia. Ale nie wiadomo, czy stan zdrowia w najbliższych miesiącach się nie popsuje, a więc ta operacja powinna odbyć się w miarę szybko - wyjaśnia dyrektor radomskiej Caritas ks. Robert Kowalski. Podkreśla, że jeśli wygra się z czasem, dziewczynka w dorosłym życiu - zdaniem lekarzy - zapomni o swoich dolegliwościach. - Jest więc o co walczyć. Walczymy tak naprawdę o jej życie, jej zdrowie, radość jej samej i jej rodziców - zaznacza ks. Kowalski.
Malowane dzisiaj bombki będą licytowane 19 grudnia podczas przerwy gwiazdkowego koncertu Radomskiej Orkiestry Kameralnej. Michalince można pomóc także wpłacając pieniądze na subkonto utworzone przez Caritas - jego numer - zaczynające się od cyfr 45... z dopiskiem Michalinka znajduje się na stronie radomskiej Caritas.
(bdb)
Fot. Marian Strudziński
Więcej zdjęć w
Galerii