Radomianie: Trzeba iść na wybory. Premier Kopacz głosowała na Ustroniu

24 maja 2015

– To święto demokracji i obywatelski obowiązek – mówili nam najczęściej radomianie, wyjaśniając dlaczego przyszli głosować. Wybory prezydenckie przebiegają spokojnie.

  250515wybory10 Radomianie głosują w 114 obwodowych komisjach wyborczych. Do głosowania uprawnionych jest 169 tys. 60 osób. Frekwencja – jak podaje Państwowa Komisja Wyborcza –  o godz. 12 wyniosła 13, 47 proc. i jest o blisko 2 pkt proc. wyższa niż podczas pierwszej tury wyborów, ale i tak jest najniższa w całym regionie radomskim. - Trzeba tu być, bo to nasz obowiązek. Trzeba czynnie uczestniczyć w ważnych wydarzeniach, a wybory to przecież święto demokracji. Od naszej decyzji wiele zależy - uważają Pani Aleksandra i pan Marcin głosujący w Obwodowej Komisji Wyborczej nr 50 na Ustroniu. Cała rodzina przyszli glosować Barbara, Michał, Darek i kilkuletni Konstanty. - To on nas ciągnął na wybory - zapewniają rodzice chłopca.
Pani Joannie i Krzysztofowi też towarzyszy córeczka. Sześciomiesięczna Lilianna na razie nie zdaje sobie sprawy z tego, po co do komisji wyborczej przyszli jej rodzice, zabierając ja ze sobą w spacerowym wózku. - Chcielibyśmy, by miała dobrą przyszłość - mówi jej tata.
W Obwodowej Komisji Wyborczej nr 48 przy ul. Wyścigowej głosowała również premier Ewa Kopacz. jechała jak zwykle z mamą, której tym razem towarzyszył także brat premier. Ale szefowa rządu, podobnie jak dwa tygodnie temu, w pierwszej turze wyborów, nie chciała udzielić dziennikarzom żadnego komentarza. Powtórzyła tylko: - Jest cisza wyborcza!
Lokale wyborcze będą otwarte do godz. 21. Kilka minut po 21 poznamy sondażowe wyniki wyborów. Zapraszamy do śledzenia relacji ze sztabów wyborczych Po i PiS w Radomiu.
(bdb)
Fot. Marian Strudziński
 
Tags