Radomianin nie poleciał na wakacje do Turcji. Bo palnął „żart” o granatach w walizce

27 lipca 2023

Głupi żart, ale kosztowny. Podróżny nie poleciał na wczasy do Turcji z radomskiego lotniska, bo wcześniej podczas odprawy biletowo-bagażowej stwierdził, że w jego walizce znajdują się dwa granaty. Konsekwencje są dotkliwe: 500 zł mandat i niewpuszczenie na pokład samolotu.

 

fot. PPL

 
Do incydentu z udziałem 51-letniego mieszkańca Radomia doszło wczoraj przed odlotem samolotu do Antalyi. - Funkcjonariusze z zespołu interwencji specjalnych Placówki Straży Granicznej w Radomiu otrzymali informację od obsługi lotniska, że w trakcie nadawania bagażu rejestrowanego, jeden z podróżnych stwierdził, że w jego bagażu znajdują się dwa granaty. Niezwłocznie we wskazane miejsce udali się pirotechnicy. Mężczyzna w ich obecności przyznał, że informacja o granatach była jedynie żartem. Niestety, na tego typu sytuacje nie ma taryfy ulgowej.  Podróżny został wylegitymowany, a następnie poproszony o otworzenie bagażu. Po sprawdzeniu walizki i stwierdzeniu, że nie znajdują się w nim żadne materiały niebezpieczne, mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych - informuje Dagmara Bielec, rzeczniczka Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Ale to nie koniec. W związku z nieodpowiedzialnym zachowaniem podróżnego kapitan samolotu, którym miał lecieć mężczyzna, nie zezwolił mu na wejście na pokład, co w konsekwencji pokrzyżowało radomianinowi wakacyjny wyjazd.

kat

Tags
Reklama