Radomianin zaginął w 2013 roku. Teraz ustalono, że znalezione w 2017 roku szczątki należą do niego

28 września 2020

Grójeccy policjanci ustalili, do kogo należą ludzkie szczątki, które znaleziono w 2017 roku w lesie pod miastem. Po przeprowadzeniu badań DNA okazało się, że do 34-letniego wówczas radomianina zaginionego w 2013 roku.

   

 - 12 października 2013 roku grójecka policja została powiadomiona o zaginięciu, wtedy 34-letniego mieszkańca Radomia. Mężczyzna przebywał pod Jasieńcem, gdzie przyjechał do pracy sezonowej. 9 października 2013 udał się w nieznanym kierunku, nie informując nikogo o swoich zamiarach. Funkcjonariusze zajmujący się tą sprawą sprawdzili szereg wątków oraz przesłuchali wiele osób - informuje nadkom. Agnieszka Wójcik z KPP w Grójcu.

W 2017 roku w lesie pod Grójcem znaleziono szczątki ludzkie, które nie nosiły cech identyfikacyjnych. Odnalezione zwłoki zostały przetransportowane do zakładu medycyny sądowej, gdzie przeprowadzono badania mające na celu potwierdzenie tożsamości oraz ustalenie przyczyny śmierci. - Już wtedy policjanci chcieli powiązać sprawę zaginięcia z odnalezionymi szczątkami i postanowili sprawdzić, czy jest to zaginiony w 2013 roku. Jednak dostępne wtedy testy i badania porównawcze, nie potwierdziły się z DNA rodziny. Podczas badań w zakładzie medycyny sądowej nie stwierdzono śladów świadczących o przyczynie zgonu z udziałem osób trzecich - wyjaśnia nadkom. Wójcik.

Grójeccy policjanci zajmujący się poszukiwaniami pomimo upływu czasu sukcesywnie zmierzali do ustalenia, co się stało z zaginionym. Na polecenie komendanta powiatowego policji w Grójcu w czerwcu 2020 roku ponownie zlecono badania porównawcze DNA z pobranymi próbkami szkieletu oraz kolejnych osób z rodziny zaginionego.

- Po zastosowaniu nowoczesnych technik porównawczych potwierdzono, że odnalezione pod Grójcem szczątki ludzkie są zwłokami zaginionego mieszkańca Radomia, o czym niezwłocznie powiadomiono rodzinę, która od lat czekała na informację co się stało z ich bliskim. Obecnie sprawy zaginięcia i identyfikacji zostały zakończone przez policjantów, a materiały przekazane do Prokuratury Rejonowej w Grójcu w celu uznania zaginionego za zmarłego - dodaje nadkom. Wójcik.

kat

Fot. KPP Grójec