Radomska Orkiestra zebrała na razie 280 tys. zł. „Pieniądze to nie wszystko”

1 lutego 2021

Był mróz, wolontariuszy trochę mniej niż zwykle, lokale pozamykane, ruch na ulicach mniejszy – a mimo to, do puszek Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy radomianie wrzucili łącznie 280 tys. zł. Cały czas trwają jeszcze internetowe aukcje. Do północy można wrzucać pieniądze do e-skarbonki.

 

 

- Jestem bardzo zadowolony, bo chociaż nie nastawialiśmy się na rekord, to twierdziłem, że jeśli przekroczymy 100 tys. zł, będzie już sukcesem. Oznacza to bowiem, że podczas wszystkich radomskich finałów przekroczyliśmy 4 mln zł - mówi Bartosz Bednarczyk, szef sztabu WOŚP w Radomiu. Podkreśla, że zbiórka odbywała się w warunkach pandemicznych, z powodu m.in. których na ulice wyszło około 250, a nie 300 jak zwykle wolontariuszy. - Nie było też licytacji - dodaje do listy kolejną zmianę, która miała wpływ na ogólny wynik zbiórki. - Ale sądzę, że przekroczymy 300 tys. zł - przewiduje szef radomskiego sztabu Orkiestry.

Pieniądze to nie wszystko

Bartosz Bednarczyk zapewnia jednocześnie, że "pieniądze to nie wszytko". - Zrobiliśmy dużo więcej. Orkiestra, zbiórka, finał wprowadziły do naszego trochę zwariowanego przez pandemię czasu powiew normalności. Pokazaliśmy, że jesteśmy razem, że działamy w jednym celu. To był bardzo ważny element - uważa Bednarczyk.

Szef sztabu WOŚP w Radomiu podkreśla też, że organizatorzy chcieli podziękować tym, którzy ciężko pracują w czasie pandemii: służbom ratunkowym i tym, którzy zawsze dbali o bezpieczeństwo wolontariuszy. Stąd pomysł innego Światełka do Nieba - wspólnego przejazdu pojazdów policji, straży pożarnej, karetek pogotowia, straży miejskiej - dedykowanego pamięci Krzysztofa Jabłonki, zmarłego wolontariusza, funkcjonariusza radomskiej policji.   

Jesteśmy razem

Bartosz Bednarczyk cieszy się także z tego, że po raz pierwszy Radom widać było w ogólnopolskich mediach: TVN, TVN24, DTV, RMF Max. - Dziękuję wszystkim, w tym lokalnym mediom za promowanie Orkiestry. Chylę czoło przed wolontariuszami, darczyńcami, restauratorami, którzy żywili kwestujących. To największa frajda i radość, że jesteśmy razem, że co roku nas przybywa. W tym roku najmłodszą wolontariuszką była dwuletnia Wiktoria. Pandemia naruszyła więzi społeczne, one często ograniczają się do telefonu, internetu, a WOŚP jest organizacją o największym zaufaniu społecznym. Jej cele są zbieżne z misją ZHP - przypomina nasz rozmówca.

Bożena Dobrzyńska

Fot. Anna Wróblewska/UM Radom

 

 

Tags