Raport z placu budowy
Zmiany organizacji ruchu, zamknięte odcinki ulic. Zamiast samochodów na jezdniach koparki, ciężarówki oraz drogowcy. Radom od kilku miesięcy przypomina wielki plac budowy. Oto nasz raport.
Jedne wyłączone z ruchu całkowicie, na innych auta mają udostępniony jeden pas. W centrum drogowcy pracują w pocie czoła, widać już pierwsze efekty,
ale utrudnienia nadal dają się we znaki. W godzinach szczytu
tworzą się korki, kierowcy gubią się w objazdach. Obecnie sytuacja w
centrum i tak wygląda o wiele lepiej niż jeszcze kilka tygodni temu.
Kierowcom spadł kamień z serca gdy po długim oczekiwaniu oddano do
użytku ul. Malczewskiego. Cudów jednak nie ma, komentują kierowcy. -
Nawierzchnia jest nowa, jeździ się lepiej. Są wysepki, które umożliwiają wyjazd z Kilińskiego w lewą lub prawą stronę i to jest duży plus. - Na minus można
zapisać zwężenie jezdni i brak miejsc parkingowych pod Resursą -
zauważa taksówkarz Tadeusz Pionka. Łatwiej jedzie się także ul.
Chrobrego, gdzie zakończono przebudowę wschodniej jezdni ulicy na
odcinku od ul. 11 Listopada do ul. Pułaskiego.
Kilińskiego, na odcinku od ul. Witolda do ul. Malczewskiego. Drogowcy uwijają się jak w ukropie by zdążyć z zakończeniem prac przed zimą. Chodniki wzdłuż jezdni są prawie gotowe, krawężniki także. Nawierzchnia jest utwardzona, zostały do położenia ostatnie warstwy asfaltu.
Kościuszki jest zamknięta na odcinku od ul. Planty do ul. 1905
roku. Tu, co prawda bliżej niż dalej do zakończenia układania
chodników, ale asfalt zobaczymy chyba nieprędko, bo podłoże jest tylko częściowo utwardzone. Na długim odcinku walają sie jeszcze sterty piachu. Prace
ziemne prowadzą m.in. elektrycy, którzy instalują lampy uliczne. Uwagę
przykuwa czerwony pas nawierzchni, biegnący równolegle do chodnika.
To ścieżka rowerowa. Napotkany na Plantach rowerzysta, na jej widok
rzuca krótko. - Nie wierzę własnym oczom, to cud!
1905 Roku. Tu
rozkopany jest południowy pas jezdni. Drugim, po którym puszczono auta,
jeździ się ciężko. Ulica jest miejscami zwężona, chodniki po stronie
Zakładów Metalowych są zrywane, robotnicy kończą układanie krawężników.
Kierowcom wiele trudności sprawia pokonanie odcinka ul. 1905 Roku na
wysokości ul. Kościuszki. Jest ciasno, auta mijają się o centymetry.
Trzeba jechać wolno, żeby nie stracić lusterek i nie wpaść do wykopu.
Prawdziwy tor przeszkód czeka na wspomnianym skrzyżowaniu z ul.
Kościuszki. Żeby dostać się do centrum, należy zjechać w prawo z
jezdni, na której ruch odbywa się w dwóch kierunkach. Trzeba przy tym
zwracać uwagę na nowe znaki, bo stare są nieaktualne, oraz na
informacje o objazdach. Skręcić z ul. 1905 Roku w Grzecznarowskiego
też niełatwo, bo ona również jest w remoncie. Wyłączono na niej pas jezdni
na odcinku od ul. 1905 Roku aż do końca wiaduktu. Ruch dwukierunkowy
odbywa się wschodnią nitką i dopiero za wiaduktem kierowcy jadący w
stronę Ustronia mogą dostać się na prawą stronę jezdni.
Żeromskiego. Deptak na odcinku od ul. Wałowej do ul. Witolda zaczyna pokrywać się nawierzchnią z kostki, znikają hałdy piachu. Brukarze sprawnie operują młotkami, układanie kostki zaczęli od strony ul. Witolda i już są blisko Traugutta. Na tym kończą się dobre wieści z ul. Żeromskiego, ponieważ gdy ekipa na dole deptaka finiszuje, pod Urzędem Miejskim na dobre rozpoczęły się prace związane z przebudową placu przed gmachem Corazziego. Wjazd pod urząd od tej strony jest niemożliwy, stary asfalt został zerwany. Usunięto krzewy i drzewa sprzed urzędu, znika murek z piaskowca.
Sumując: Prezydent ma pod nosem budowlańców, radomianie mają w mieście wielki plac budowy, a robotnicy nadzieję, że śnieg szybko nie spadnie.
Grzegorz Marciniak
Zobacz zdjęcia z remontów w Galerii