Region radomski w Polsce Wschodniej. Łącznie do podziału z UE jest około 2 mld euro
Region radomski, czyli powiaty: radomski, grójecki, białobrzeski, przysuski, szydłowiecki, lipski, zwoleński i kozienicki, będą mogły korzystać z pieniędzy unijnych w ramach programu Polska Wschodnia+. Przewidziano do podziału dla nich oraz 32 pozostałych powiatów województwa poza tzw. wianuszkiem warszawskim ponad 400 mln euro. Do tego dojdzie około 1,5 mld euro z programu regionalnego.
To efekt wieloletnich starań, m.in. samego samorządu Mazowsza, by regiony znacznie biedniejsze niż sama stolica i okalające ją dziewięć powiatów, mogły korzystać z funduszy UE na takich samych zasadach, jak np. podlaskie, lubelskie czy świętokrzyskie. - Jest to możliwe dzięki statystycznemu, nie administracyjnemu, podziałowi województwa mazowieckiego - podkreśla marszałek Mazowsza Adam Struzik. Dodaje, że władze Mazowsza spodziewały się, że przyjdzie taki moment, kiedy wskaźniki dochodowe Warszawy przekroczą średnie dla Unii Europejskiej i będzie to potencjalna redukcja pieniędzy w ramach polityki spójności.
Samorząd Mazowsza negocjuje z rządem umowę partnerską dotyczącą wielkości funduszy unijnych, które będą skierowane na realizację polityki spójności na lata 2021-27. - Rząd zaproponował pierwsze "koperty" wojewódzkie i dzięki nowemu podziałowi statystycznemu, ta część pozamteropolitalna otrzymała propozycje - na tym etapie negocjacji - na poziomie 1,5 mld euro. Gdyby nie było tego podziału statystycznego, całe Mazowsze może by dostało kwotę na poziomie 500 mln euro. Stołeczny warszawski, niestety, tylko 157 mln euro. Z tą decyzją się głęboko nie zgadzamy, bo to oznacza redukcję dla tej przestrzeni o 90 proc. - mówi marszałek.
Na co można wydawać?
Polska Wschodnia+ koncentruje się na rozwoju innowacyjnej przedsiębiorczości oraz inwestycjach w drogi, komunikację miejską i kolej. W programie uwzględniono dwa dodatkowe priorytety – Energia i klimat oraz Kapitał ludzki, turystyka i usługi uzdrowiskowe. Pierwszy z nich to pieniądze na rozwój i modernizację systemu dystrybucji energii, adaptację do zmian klimatu i ochronę przyrody, zrównoważoną mobilność miejską oraz gospodarkę o obiegu zamkniętym. Druga interwencja skupia się na przeciwdziałaniu degradacji infrastruktury komunalnej i zmiany jej funkcji, wsparciu działań aktywizujących lokalną społeczność m.in. w kulturze, a także produktów turystycznych o ponadregionalnym znaczeniu. Ten rodzaj wsparcia będzie szczególnie poszukiwany przez branżę turystyczną, która została dotknięta skutkami pandemii.
Wśród głównych grup beneficjentów Polski Wschodniej+ znajdą się samorządy, przedsiębiorcy, operatorzy sieci energetycznych, organizacje pozarządowe oraz partnerzy społeczni i gospodarczy.
Rajkowski: Rząd nie dał na SOR w Radomiu
Samorząd Mazowsza przeznaczy w tym roku 250 mln zł z własnego budżetu na programy wsparcia w różnych dziedzinach. Jednocześnie upomina się o sprawiedliwy podział pieniędzy, którymi dysponuje rząd. - Przy Funduszu Inwestycji Lokalnych był on uznaniowy, bez kryteriów. Tam, gdzie rządzą włodarze z Prawa i Sprawiedliwości, mogli sobie pomarzyć, że wybudują np. basen. A przecież te środki miały być przeznaczone na walkę z COVID-19, więc nieuzasadnione pozostaje nieuwzględnienie naszych wniosków jako samorządu, dotyczących szpitali. W tym na budowę nowego Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w szpitalu na Józefowie w Radomiu - podkreśla wicemarszałek Rafał Rajkowski. Zaznacza, że samorząd złożył ponownie wniosek o dofinansowanie budowy SOR-u i liczy na wsparcie parlamentarzystów i "wszystkich, którzy decydują o tym". - Niezrozumiałe będzie, jeśli dojdzie do kuriozalnych sytuacji przyznania pieniędzy na budowę właśnie basenu przyszkolnego, a zostanie pominięty wniosek o budowę SOR-u - twierdzi Rafał Rajkowski.
Bożena Dobrzyńska