Rekordowa licytacja bombek na ratowanie serca Michalinki
19 grudnia 2015
To rekord. Ponad 15 tys. zł udało się zebrać podczas licytacji bombek namalowanych przez radomian w ramach akcji „Przyjaciele dzieciom”. Pieniądze zostaną przeznaczone na operację serca siedmiomiesięcznej Michalinki.
Licytacja, jak co roku przed świętami Bożego Narodzenia, odbyła się w przerwie Koncertu Gwiazdkowego. Tym razem publiczność wysłuchała piosenek z lat 50. 0 60 XX wieku, które napisał wówczas pod pseudonimem) Witold Lutosławski. Utwory znakomitego kompozytora muzyki klasycznej zaaranżował na nowo (i nowocześnie) Piotr Steczek, który także dyrygował Radomską Orkiestrą Kameralną, a wyśpiewała niezastąpiona Magda Navarette.
Licytacja otworzyła serca i portfele radomian. Za najwyższą kwotę - 1 700 zł - sprzedano bombkę namalowaną przez córkę plastyka z Łaźni, Michała Budzisza. - Nie będę ukrywać - to nie są do końca moje pieniądze. Tata pozwolił na taki zakup. Jesteśmy tutaj czwarty raz i bardzo lubimy te aukcje. Lubimy pomagać przy takich okazjach, przed świętami - mówi Agata Ziemnicka.
Dzieło prezydenta Radosław Witkowskiego "poszło" za 1 300 zł, a pakiet (poza bombką także gadżety z serialu "Czas honoru") podarowany przez aktorkę Magdalenę Różdżkę - za 1 100. Za 850 zł wylicytowana została bombka namalowana przez byłą premier Ewę Kopacz, zaś przez wiceprezydenta Konrada Frysztaka za 50 zł więcej. Wiceprezydent Jerzy Zawodnik docenił twórczość i pomysłowość radnego Ryszarda Fałka i - nie bacząc na żadne polityczne podziały - wyjął z portfela 300 zł.
Twardo licytowała pani Anna Łepkowska, która powiesi na choince aż dwie bombki zdobyte podczas dzisiejszego wieczora. - To bardzo szlachetny cel. Życzę Michalince dużo szczęścia - mówi. Czy licytowała bombki, które jej się najbardziej podobały? - Nie, chodziło o to, by podbijać cenę i by w ten sposób bombka uzyskała jak najwyższą - zdradza swoja strategię.
Bombki, które nie zostały wylicytowane można kupować w Łaźni. Cena jednego cacka, sprzedaż którego może pomóc w leczeniu Michalinki, to 50 zł.
(bdb)
Fot. Marian Strudziński, więcej zdjęć w Galerii