Rewelacyjny skrzypek zagrał na zakończenie sezonu artystycznego ROK
Koncert odbył się w Zespole Szkół Muzycznych, a orkiestra zaprezentowała
się od strony wizualnej mniej oficjalnie. Panowie wprawdzie w ciemnych
garniturach, ale panie w kolorowych sukniach. Wrażenia wzrokowe były
jednak tylko przygrywką do tych, nakierowanych na zmysł słuchu.
ROK zaczęła spotkanie z melomanami od Beli Bartoka i jego ognistych „Tańców z Siedmiogrodu". A potem na scenie pojawił się kształcony w Kazachstanie, Moskwie, Madrycie i Nowosybirsku Erezhan Kulibaev. Laureat wielu konkursów dla młodych skrzypków najpierw zachwycił brawurowym wykonaniem Sonaty „Z trylem diabelskim” Giuseppe Tartiniego, a potem porwał publiczność Fantazją Carmen (na motywach opery Georga Bizeta) w opracowaniu Franza Waxmana. Podziwialiśmy nie tylko doskonałą technikę skrzypka, ale także umiejętność wydobycia z muzyki Bizeta, tkwiących w niej emocji.
Niestety, gość radomskich melomanów choć dostał
owacje na stojąco, a orkiestra „wytupała” swój zachwyt, nie bisował.
Zrobiła to na sam koniec ROK, która po końcowych brawach, ponownie
zagrała trzecią część Sinfonietty Nikołaja Miaskowskiego.
To ostatni „regularny” koncert przed wakacjami, ale radomian czeka jeszcze lipcowe spotkanie z ROK. 5 lipca, na zakończenie odbywającej się co roku Międzynarodowej Akademii Dyrygentów, orkiestra zagra pod batutą aż dziewięciu z nich.
(bdb)