„Rok polski”. Kluczowa wystawa na jubileusz 100-lecia Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu
Wystawa „Rok polski (przyroda, kultura, praca, święta i obyczaje w malarstwie polskim 1850-1939)” to kluczowa ekspozycja tegorocznych obchodów 100-lecia Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu. Instytucja zaprasza na wernisaż w piątek, 15 września o godz. 17.

Na wystawę zapraszają: dyrektor Ruszczyk (pierwszy z prawej) i kuratorzy: Ilona Pulnar-Duszyk i Adam Duszyk (fot. Muzeum im. Jacka Malczewskiego/Radom)
Na wystawie zobaczymy około 150 obrazów najwybitniejszych mistrzów polskiego malarstwa, takich jak Józef Chełmoński, Jacek Malczewski, Vlastimil Hofman, Leon Wyczółkowski, Stanisław Kamocki, Stanisław Witkiewicz, Kazimierza Sichulski, Ferdynand Ruszczyc, Wincenty Wodzinowski, Aleksander Kotis, Stanisław Czajkowski, Aleksander Gierymski.
Ekspozycja jest swego rodzaju opisem charakterystycznych dla danej pory roku obyczajów, obrzędów, podań i wierzeń. Zamknięty cykl kalendarzowy Roku polskiego to doskonały symbol nieustannego powracania do źródeł, do rodzimych tradycji, które stanowią podłoże i osnowę wszystkich treści naszego narodowego życia.
Czym dla Brytyjczyków morze i oceany
- "Rok polski" to taki artystyczny kalendarz. Przegląd pór roku, ale i też obyczajów i tych czynności, które w danym czasie natura każe nam wykonać - zapowiada wystawę dyrektor "Malczewskiego" Leszek Ruszczyk.
- Rzadko zdajemy sobie sprawę z tego, jak ważny w kulturze polskiej był rok polski, ale także jak ważna w kulturze polskiej była wieś, łąki, pola, lasy, jeziora i rzeki. Tym samym, czym dla Brytyjczyków i dla kultury brytyjskiej było morze i oceany, w kulturze polskiej jest ten sielski krajobraz - mówi jeden z kuratorów wystawy Adam Duszyk.
Zatem ucieszą nasze oko właśnie sielskie pejzaże: pola, jeziora, rzeki, góry i lasy. Prace polowe determinowane zmieniającymi się cyklicznie: jesienią, zimą, wiosną i latem przypomną nam o dawnych czasach, o szacunku dla pracy i ziemi, która nas żywi. W naszej kulturze narodowej zdumiewa bogactwo polskich świąt i obyczajów. Rok złożony z trzystu sześćdziesięciu kilku dni stanowi miarę czasu przyjętą przez ludzkość, narzuconą ruchem ziemi.
Jak u Reymonta
- Oprócz wspaniałych obrazów będziemy mogli tez oglądać eksponaty etnograficzne. Są to m.in. cztery pełne stroje ludowe, czyli cztery różne pary z różnych regionów polskich, w tym z Krakowa, z gór i nasz radomski strój regionalny - dodaje Ilona Pulnar-Duszyk, druga z kuratorek wystawy.
Ekspozycja została podzielona na cztery części. - Zaczynamy od jesieni, tak jak w "Chłopach" Reymonta. Jesień wydaje się tą najważniejszą porą roku, bo wtedy zbieramy plony, ale także ziemia przygotowuje się do kolejnego siewu. Po czym następuje ten czas spokoju - zima - opowiada kuratorka.
Centralnym punktem wystawy jest wieniec dożynkowy, bo - jak podkreśla Pulnar-Duszyk - wszystkie prace polowe zmierzają do tego, by te plony zebrać.
bdb