Rzecznik Praw Pacjenta: W Krychnowicach źle się działo
Przypomnijmy: sprawę gwałtu, do jakiego miało dojść w krychnowickiej lecznicy na dziewięciolatku, bada Prokuratura Rejonowa Radom-Zachód, urząd marszałkowski, któremu podlega szpital, kontroluje od dziś oddział dziecięco-młodzieżowy. Rzecznik Praw Pacjenta sprawdza natomiast, czy nie naruszone zostały prawa chłopca. - Prowadzimy także postępowanie wyjaśniające dotyczące innego małoletniego pacjenta hospitalizowanego w oddziale dziecięco–młodzieżowym szpitala w Radomiu, który 24 kwietnia skontaktował się z nami za pośrednictwem bezpłatnej infolinii. Zadzwonił on z informacją, że jeden z współpacjentów naruszył jego nietykalność cielesną - wyjaśnia Krystyna Barbara Kozłowska. Dodaje, że na ten temat pracownicy jej biura rozmawiali z małoletnimi pacjentami. - Zwróciłam się też do dyrektora szpitala o ustosunkowanie się do sytuacji związanych z molestowaniem seksualnym w placówce. Wystąpiłam także do Prokuratora Rejonowego o zbadanie okoliczności sprawy, która może wskazywać na niedopełnienie obowiązków służbowych przez personel - podkreśla Rzecznik Praw Pacjenta.
Źle się działo od dawna
K. B. Kozłowska przypomina również, że kontrola przeprowadzona w szpitalu w Krychnowicach we wrześniu ub. r. stwierdziła szereg nieprawidłowości. Były to m.in. ograniczone możliwości korzystania z łazienki, ubikacji (otwierane w określonych godzinach przez salowego), angażowanie pacjentów do sprzątania oddziału, ograniczony kontakt z bliskimi, złe traktowanie dzieci i młodzieży przez sanitariusza, brak zajęć terapeutycznych, utrudniony kontakt z rzecznikiem praw pacjenta szpitala. - Zawsze w takich sytuacjach informuję o niepokojących ustaleniach inne organy. Przekazałam te informacje i wystąpiłam o podjęcie działań do Ministerstwa Zdrowia, marszałka województwa mazowieckiego oraz dyrektora mazowieckiego oddziału wojewódzkiego NFZ - wlicza Rzecznik Praw Pacjenta. Zaznacza, że to właśnie marszałek posiada uprawnienia do tego, aby m.in. wyciągnąć konsekwencje służbowe wobec zarządzającego placówką, a także dopilnować wprowadzenia działań naprawczych w szpitalu.
Dodatkowo protokół pokontrolny trafił do krajowego konsultanta w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży. - W grudniu 2011 r. krajowy oraz wojewódzki konsultant w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży przeprowadzili w placówce kontrolę, która potwierdziła nasze ustalenia - wyjaśnia Krystyna Barbara Kozlowska.
Bożena Dobrzyńska