Nie będzie śledztwa w sprawie fałszywych zeznań świadków dotyczących głosowania w Sali Kolumnowej Sejmu
20 grudnia 2018
Nie będzie śledztwa dotyczącego złożenia fałszywych zeznań przez 233 świadków w postępowaniach związanych z posiedzeniem Sejmu w Sali Kolumnowej w grudniu 2016 roku, kiedy uchwalano budżet państwa na 2017 rok – postanowił dzisiaj na niejawnym posiedzeniu Sąd Rejonowy w Radomiu.
Sąd rozpoznawał zażalenie prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie na decyzję Prokuratury Okręgowej w Warszawie o umorzeniu śledztwa związanego z przekroczeniem uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych i wystawianiem dokumentów potwierdzających nieprawdę. - Przy rozpoznawaniu tego zażalenia Sąd Okręgowy w Warszawie na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego doszedł do przekonania, że istnieją uzasadnione przesłanki do tego, że doszło do popełnienia przestępstwa składania fałszywych zeznań przez funkcjonariuszy publicznych i w związku z tym 8 stycznia 2018 roku zawiadomił Prokuraturę Okręgową w Warszawie o podejrzeniu popełnienia tego przestępstwa. Po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego 26 kwietnia tego roku Prokuratura Okręgowa w Warszawie odmówiła wszczęcia śledztwa uznając, że czyny o których mowa nie zawierają znamion czynu zabronionego - wyjaśnia rzecznik Sądu Okręgowego w Radomiu Arkadiusz Guza. Jak dodaje, chodzi o 233 przesłuchiwane w charakterze świadków osoby, głównie posłów, pracowników Kancelarii Sejmu i Straży Marszałkowskiej.
W maju prezes SO w Warszawie złożył zażalenie na postanowienie Prokuratury Okręgowej w Warszawie, a ta zwróciła się przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotów do Sądu Najwyższego o przekazanie sprawy innemu sądowi równorzędnemu. - Chodziło o to, by sprawa nie wzbudzała wątpliwości, ponieważ Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotów podlega Sądowi Okręgowemu, a zawiadamiającym był prezes tego sądu - tłumaczy sędzia Guza. W sierpniu do rozpoznania sprawy Sąd Najwyższy, który uznał wniosek Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotów za uzasadniony - wyznaczył Sąd Rejonowy w Radomiu.
Postanowienie jest prawomocne. - Sąd nie stwierdził, aby świadkowie zeznający w postępowaniu mieli świadomość, że składane przez nich zeznania mogą być niezgodne ze stanem faktycznym. To znaczy, że w ich odczuciu te zeznania były prawdziwe, co oznacza, że do zaistnienia przestępstwa składania fałszywych zeznań nie mogło dojść - wyjaśnia Marta Choromańska z Prokuratury Regionalnej w Warszawie.
Dzisiaj sąd przedstawił tylko ustne motywy uzasadnienia, a ogłoszenie uzasadnienia ze względu na obfity materiał dowodowy odroczył do 27 grudnia.
Bożena Dobrzyńska