Sesja. Ośrodek socjopterapii zamiast gimnazjum nr 9
Wynik głosowania był znów z góry wiadomy: 15 za (koalicja), 13 przeciw (opozycja), 0 wstrzymujących się. Tym razem radni byli... zgodni. Zapewniali, że podoba im się pomysł utworzenia MOS ale jednocześnie przekonywali, że miasto nie powinno likwidować „9” przy ul. Wierzbickiej. Takie opinie wyrażali: Zenon Krawczyk (SLD), Jerzy Zawodnik (PO), Piotr Szprendałowicz (niezależny).
Kazimierz Woźniak (Radomianie Razem-Kocham Radom) przypomniał, że do MOS-u mogą trafiać uczniowie ze specjalnymi orzeczeniami a tymczasem teraz takie zaświadczenia ma zaledwie kilku. - Wiadomo, że jeden taki uczeń w klasie potrafi zdezorganizować lekcję, zaś nauczyciel nie może nic z tym zrobić – mówił. Odpowiedziała mu Małgorzata Półbratek (PiS): - Nie wolno uciekać od trudnych problemów. Taki zawód sobie wybraliśmy - podkreślała radna, sama nauczycielka.
- Mówicie, że projekt jest akceptowany przez grono pedagogiczne gimnazjum. A co z nauczycielami z innych szkół? Czy MOS zastąpi gimnazjum? Wiadomo, że młodzież w tym wieku przechodzi burzę hormonów – uświadamiał Waldemar Kordziński (PO).
Posłanka Marzena Wróbel jako jedyna dopytywała kiedy ośrodek może powstać i co z bursą dla jego podopiecznych. Prezydent Andrzej Kosztowniak wyjaśniał: - Podjąłem decyzję o wygaszaniu szkoły i tworzeniu ośrodka po rozmowach z nauczycielami, że będą podnosić kwalifikacje, tak by mogli zostać zatrudnieni w MOS.
(bdb)