Sesja. Radni za połączeniem „odzieżówki” i „Kilińskiego”
- Szyld i rok założenia jest wartością. Nie tylko handlową, ale i emocjonalną – przypomniała podczas dyskusji posłanka Marzena Wróbel pytając, po co władze miasta łączą obie placówki. - Dobrze funkcjonujące! Po to by stworzyć molocha? - dociekała.
Opozycja znów wytykała wiceprezydentowi Ryszardowi Fałkowi, że zmiany są nie przygotowane. - Jest pan pięć lat prezydentem, a jeszcze do ostatniej chwili zmieniał pan projekty uchwał! – zarzucał Kazimierz Woźniak (Radomianie Razem-Kocham Radom).
Chodzi o to, że aby połączyć „Kilińskiego” i „odzieżówkę” trzeba przegłosować aż 10 projektów uchwał, których treść była modyfikowana niemal do czasu rozpoczęcia sesji. Niektóre z nich prezydent wycofywał nawet z porządku dzisiejszych obrad.
(bdb)