„Sierpień 80” tworzy listy wyborcze także w Radomiu

28 marca 2011
"PPP - Sierpień 80" sprzeciwia się likwidacji radomskiego „agrotechnika” i komercjalizacji szpitali. Partia chce podwyżki minimalnej płacy. Tworzy listy wyborcze i zapowiada ofensywę przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi także w Radomiu.


Bogusław Ziętek z radomskimi liderkami

Polska Partia Pracy-”Sierpień 80″ powstała na bazie Wolnego Związku Zawodowego „Sierpień 80”. Jako samodzielny komitet wyborczy PPP wystartuje w jesiennych wyborach do parlamentu. W Radomiu jej przedstawiciele rozmawiali na temat konstruowania list i prowadzenia kampanii wyborczej. - Jesteśmy partią w budowie, nie mamy takich pieniędzy jak partie korzystające z dotacji budżetowych. tymczasem sprawy w kraju idą w bardzo złym kierunku, np. likwidowane są w sposób nieuzasadniony szkoły. Przykład to radomski "agrotechnik". Uczniowie i kadra bronią szkoły o głębokich tradycjach. Jej likwidacja nie ma żadnego uzasadnienia. Zamiast umożliwiać ludziom łatwiejszy dostęp do nauki w Polsce mamy do czynienia z regresem. Miarka się przebrała – mówił obecny w Radomiu przewodniczący PPP-Sierpień 80 Bogusław Ziętek.

PPP broni publicznej służby zdrowia
Partia sprzeciwia się komercjalizacji szpitali. Zdaniem Bogusława Ziętka, ostatnie zmiany w publicznej służbie zdrowia  to próba jej prywatyzacji. - Nie rozwiązuje ona problemów, a wręcz przysparza nowych. To dramat dla pracowników jak i pacjentów. Solidaryzujemy i przyłączamy się do protestu pielęgniarek i położnych. Akcję chcemy rozszerzyć także na Radom – zapowiada Ziętek.

Lepiej dla pracowników sieci handlowych.
- Różne stosunki pomiędzy pracownikami a przedstawicielami sieci handlowych są źle uregulowane. Jest to wina braku układów zbiorowych pracy, których w sieciach handlowych się nie stosuje. Postulujemy w Ministerstwie Pracy o stworzenie takowych oraz o utworzenie ponadzakładowego układu zbiorowego pracowników handlu obejmujących wszystkich zatrudnionych w sieci. Także w Radomiu – uważa pan przewodniczący.

Większa płaca minimalna
- Mamy nadal wysokie bezrobocie sztucznie obniżane poprzez emigrację zarobkową. Polacy nie mają dobrej płacy w Polsce. Czeka nas kolejny exsodus młodych Polaków w związku z otwarciem niemieckiego rynku pracy. W Polsce musi dojść do skokowego wzrostu płacy minimalnej. By nie być w tym względzie na samym końcu w Unii Europejskiej postulujemy o jej wzrost do poziomu 68 proc. średniej płacy krajowej. Sejm i rząd powinien przyjąć mapę, w której określi w jakim czasie dojdzie do proponowanych przez nas wartości. Radom to jedno z miast, gdzie miejsca pracy mają szczególne znaczenie - dodaje lider partii.

Kandydaci i protesty
Zdaniem Ziętka, z list Polska Partia Pracy - Sierpień 80 mogą startować ludzie niekoniecznie związani z partią czy związkiem zawodowym, ale podobnie jak liderzy, muszą postrzegać problemy pracowników w Polsce. - Chcemy zmiany obecnego ultraliberalnego kierunku. Zapowiadamy działania prospołecznie. My nie sprywatyzujemy szpitala, w którym się leczysz. My nie zlikwidujemy szkoły. My nie dopuścimy do likwidacji placówek pocztowych, z których korzystasz. My poprawiamy, polepszamy i budujemy dobre warunki pracy dla pracowników – przekonuje Bogusław Ziętek i zapowiada: - W Radomiu planujemy akcje ogólnopolskie. Wyrazimy swoje zdanie podczas protestów i manifestacji na ulicy, tak by trafić do ludzi zainteresowanych.

W Radomiu jak i na Mazowszu partią kierują kobiety. - Jestem zadowolona z naszych wyników po ostatnich wyborach samorządowych. W Radomiu w naszym związku i partii jest zaangażowanych kilkadziesiąt osób. Skupiamy nie tylko ludzi z Fabryki Łączników, czy Zakładów Tytoniowych, ale również nauczycieli. Przyłączają się do nas kolejni ludzie.  Potencjał naszych związków jest mocny. Nasza lista do wyborów będzie pełna, połowę będą stanowić kobiety – zapowiadają Barbara Szycko i kandydatka na posłankę Renata Szyszka z Radomia.

Bartek Olszewski