Skonfliktowany z Kosztowniakiem, były szef Administratora, chce być prezydentem Radomia
Stępień stratuje z Komitetu Wyborczego „W trosce o Radom”, którego
członków łączy – jak zapewniano podczas konferencji prasowej - chęć
dania radomianom równych szans, w ubieganiu się o pracę i stanowiska, w
tym także w urzędzie miejskim i spółkach gminnych, bez względu na
przynależność partyjną.
– To bulwersujące, że w mieście, gdzie jest 23-procentowe bezrobocie, tworzy się specjalnie, sztuczne stanowiska dla byłych posłów, wiceprezydenta, a radni PiS-u bez konkursu dostają pracę w miejskich spółkach – zarzuca Paweł Stępień obecnej ekipie Andrzeja Kosztowniaka. Jak zapewnia – doskonale zna ten mechanizm, bo sam był najpierw prezesem, a potem wiceprezesem RTBS Administrator, skąd został dyscyplinarnie zwolniony, gdy ujawnił w prokuraturze nagrania, jakich dokonał w hotelu Wsola podczas spotkania z udziałem Karola Friemana (obecny szef Administratora), byłego wiceprezydenta Roberta Skiby i Andrzeja Kosztowniaka. – Złożyłem wówczas zawiadomienie do prokuratury, że prezes Administratora dopuścił się nieprawidłowości. Prokuratura uznała go winnym, wymierzając karę w zawieszeniu, ale prezydent go nie zwolnił. Wszystkie procesy z prezydentem Kosztowniakiem i Administratorem wygrałem, teraz czekam na przeprosiny w procesie cywilnym. Rozprawa w sądzie apelacyjnym w Lublinie odbędzie się w październiku – tłumaczy Stępień.
Paweł Stępień ma 46 lat,
jest absolwentem administracji na KUL-u. Obecnie pracuje w Mazowieckiem
Urzędzie Wojewódzkim w Warszawie. Jest żonaty, ma 12-letniego syna.
Komitet wyborczy, na czele którego stoi zapowiada, że jeśli wejdzie do rady miejskiej będzie zabiegać o zastąpienie strefy płatnego parkowania strefą ograniczonego postoju, zniesienie tzw. podatku deszczowego, który ogranicza przedsiębiorców. Chce sprzedać część udziałów w spółkach miejskich inwestorom prywatnym (nie więcej niż 49 proc.), a w przypadku lotniska – 100 proc. udziałów, powrócić do koncepcji budowy hali sportowo-widowiskowej.
Zdaniem Stępnia należy też „apelować do patriotyzmu lokalnego pani premier”. – Ewa Kopacz dwukrotnie była wybierana stąd do Sejmu, powinna dać teraz dowód swojej wdzięczności – twierdzi kandydat na prezydenta, mając na myśli, m.in. wpływ na przyspieszenie modernizacji linii kolejowej z Radomia do Warszawy.
Komitet „W trosce o Radom” wystawi także kandydatów do rady miejskiej: w okręgu nr 1 prawniczkę Sylwię Kamińską, w okręgu nr 2 pedagoga Annę Papis, w okręgu nr 3 lekarza stomatologa Dariusza Szydło i w okręgu nr 5 byłego policjanta antyterrorystę Sebastiana Nadolskiego.
Bożena Dobrzyńska