Skrócony kurs malarstwa polskiego XIX i XX w.

27 czerwca 2012
Muzeum im. J. Malczewskiego zaprasza na kolejną odsłonę "Galerii malarstwa polskiego XIX i XX wieku". - To nowa, zmieniona, rozszerzona, niezwykła wystawa – słyszymy w muzeum. Otwarcie w najbliższy piątek (29 bm.) o godz. 12.

 

Paulina Szymalak zaprasza

 

Zdaniem specjalistów z „Malczewskiego” kolejna odsłona malarstwa polskiego jest „bardzo szeroko zakrojona”. - Jest właściwie największą i najpełniejszą na Mazowszu obok istniejącej w Muzeum Narodowym w Warszawie. Tak wielkiego wyboru nigdzie indziej nie znajdziemy. Nasza galeria ma niewątpliwie wartość ogromną. Właściwie nie trzeba jechać do Warszawy by przejść skrócony kurs sztuki polskiej XIX i XX wieku. Tu praktycznie nie brakuje żadnego wielkiego, istotnego nazwiska. Ani żadnego zjawiska w sztuce polskiej, które było ważne dla jej dziejów – zapewniał Adam Zieleziński, dyrektor placówki.

W największej sali „Malczewskiego” obrazy czekają już na swe miejsce na ścianach. W sumie zobaczymy ponad 100 prac. Wśród nich 18 depozytów z Muzeum Narodowego w Warszawie. - To prace Witolda Pruszkowskiego, Józefa Mechoffera, Władysława Podkowińskiego, Pankiewicza, Wojtkiewicza, Włodzimierza Tetmajera. Rozpoczynamy od XIX wieku, od „środowiska warszawskiego”. Będzie malarstwo realistów XIX-wiecznych, słynnej „szkoły monachijskiej”, będzie Olga Boznańska najbardziej kojarząca się z modernizmem polskim i jej trzy portrety. Kolejne, to prace Tetmajera, zafascynowanego ludowością i wsią podkrakowską, gdzie zresztą artysta mieszkał i tworzył, ożenił się z chłopką – przypomina komisarz wystawy Paulina Szymalak. - Będą obrazy związane są ze środowiskiem krakowskim Młodej Polski: Kamockiego, Czajkowskiego, prace pejzażowe Antoniego Gawińskiego, kolejne trzy z tzw. „Grupy pięciu”: Jana Rębowskiego, Wlastimila Hofmana - ulubionego ucznia naszego patrona Malczewskiego - Witolda Wojtkiewicza, czyli zaczątki ekspresjonizmu, pewnej bajkowości – dodaje komisarz wystawy.

 

Po kilku latach wraca do radomskiego muzeum portret „Dziewczynki” Stanisława Wyspiańskiego. - Ponadto, zobaczymy obrazy Podkowińskiego, Pankiewicza, artystów, którzy jako pierwsi przywieźli z Paryża impresjonizm do Polski. Józefa Czapskiego i Potworowskiego, czyli największe nazwiska dominujące w sztuce powojennej, formizmu, ugrupowania „Rytm”. Są i inne najważniejsze prace ówczesnych artystów i obrazy twórców awangardowych. Zobaczymy Andrzeja Wróblewskiego i jego „Sklepikarza”, który wywarł ogromny wpływ na tworzących artystów. Jest malarstwo faktury materii – tak pokrótce oprowadza nas po galerii „Malczewskiego” Paulina Szymalak.

Oprócz kolekcji i depozytów z Warszawy, na wystawie zobaczymy prace ze zbiorów muzeum w Łodzi oraz prywatnych.

Bartek Olszewski