SLD cenzuruje prezydenta

- W ciągu tego okresu prezydent często jest w Warszawie. To pocieszające, bo oznacza, że Radosław witkowski na stały kontakt z instytucjami, które maja wpływ na ważne dla nas decyzje - mówi Leszek Rejmer, szef lokalnych struktur Sojuszu w Radomiu. SLD pokłada ogromne nadzieje w utworzeniu Radomskiej Strefy Gospodarczej i wyraża nadzieje, że ruszy ona jeszcze w tym roku. Jesteśmy zadowoleni, ze wysłuchano tych głosów, które mówiły o tym, ze należy urealnić stawki za wywóz odpadów komunalnych. Jednak cicho jest o problemie mieszkań socjalnych, na który to problem zwracali uwagę radni Sojuszu. Czekamy tez na obiecane w kampanii wyborczej obniżki cen biletów w komunikacji miejskiej - wylicza Rejmer. Radny Jan Pszczoła bardzo krytycznie podsumował wystąpienie na nadzwyczajnej sesji poświęconej lotnisku wystąpienie nie prezesa Portu Lotniczego Radom. - Pan Tomasz Siwak znowu przejechał się po radnych. Materiały dostaliśmy dopiero pięć minut przed sesją - zarzuca Pszczoła. Ale i tak są to drobiazgi z następnymi zastrzeżeniami. - Z przedstawionego nam zestawienia wynika, że lotnisko w bardzo krótkim czasie przyniesie 2 mln zł zysku. To niesamowity biznes. te dane jak najszybciej trzeba upublicznić w kraju i na świecie, bo wtedy trafi się nam gruby inwestor, a miasto nie będzie miało kłopotów - ironizuje radny SLD. Podkreśla jednocześnie, że żadne dane przedstawione przez zarząd spółki "nie trzymają się kupy". - Wstyd dawać radnym takie materiały i okłamywać społeczeństwo pokazując te kolorowe slajdy. To radosna twórczość pana prezesa, który powinien się rozliczyć z mieszkańcami i radnymi - uważa Jan Pszczoła. Pyta też, czy mimo decyzji prezydenta o wstrzymaniu inwestycji na lotnisku, prezes Siwak nie podpisuje kolejnych finansowych zobowiązań. - Dlatego apelujemy do prezydenta Witkowskiego: trzeba natychmiast rozliczyć zarząd Portu Lotniczego Radom - zaznacza radny Pszczoła. (bdb)