Słoneczne popołudnie dla dzieci

17 czerwca 2012
Około 130 dzieci bawiło się w ośrodku Ośrodku Szkoleniowo–Wypoczynkowym w Rajcu Poduchownym. Wspólną zabawę dla podopiecznych Słonecznego Domu uczniowie z gimnazjum nr 8 organizują od dziewięciu lat.

 

Ten maluszek wolał zabawę z kotkiemJest gitara, są pączki, słodycze. I kiełbaski pieczone w ognisku.  Autokar podjeżdża pod Dom Słoneczny. - Zabieramy naszych przyjaciół na piknik do lasu - cieszy się Eliza Klamut, nauczycielka, organizatorka. W konwoju jadą także samochody osobowe nauczycieli, rodziców transportujące do Rajca wszystkie niezbędne "składniki" pikniku.

 

- To nie jest takie zwykłe kolejne spotkanie. To kolejna okazja do jednoczenia się z ludźmi, do kształtowania charakterów. Nawiązane tu kontakty trwają  latami. To wręcz przyjaźnie z ludźmi ze Słonecznego Domu. Nasza wychowawczyni, pani Eliza Klamut nauczyła nas dobrze rozumieć cudze potrzeby, w tym integracji. Przed nami gry zabawy, piłka dla chłopców, dziewczyn, hula-hop, może przeciąganie liny i wiele wiele innych rozrywek - opowiada Dominika Smolaga, która w tym roku kończy gimnazjum ale... -  Już dziś myślę, by tu przyjechać za rok na dziesiąty, jubileuszowy zjazd! - dodaje "rzeczniczka prasowa" imprezy.

 

 

Dominika Smolaga i Eliza Klamut wręczają upominkiMaluszek z Domu Słonecznego bawi się z kotem. Jest jeszcze za mały na kopanie piłki, a zwierzak widać uwielbia jak malec od czasu do czasu go głaska. Wszystko pod czujnym okiem dorosłych. - Tak bardzo się cieszę, że gimnazjaliści pamiętają o nas. Co moi podopieczni już od rana się pytają, o której po nas przyjadą. Czekają na to spotkanie. Jest to przeżycie dla nich, wiedzą, że to jest szczere - mówi wzruszona dyrektorka Domu Słonecznego Ewa Drelewska.

 

Było ognisko z kiełbaskami Maluchy się bawią, starsi już grają w piłkę. Inni siedzą w podgrupkach, rozmawiają, robią zdjęcia. Po raz kolejny Czarek Woźniak, na co dzień nauczyciel w-f-u, rysuje świetne karykatury. Pączkami częstuje Eliza Klamut. - Podkreśla zaangażowanie swoich uczniów, szkolnego wolontariatu. Zapewnia, ze dla młodzieży takie spotkania są przyjemnością, nikt do niczego nie zmusza. Dziękuje licznym sponsorom, w tym stowarzyszeniom: Kobiety dla Radomia, piłkarskiemu "Oldboy", hufcowi ZHP (użycza ośrodka), MPK (wozi dzieciaki) oraz fundatorom poczęstunku i nagród.

 

Bartek Olszewski