Śmierć w pożarze kamienicy

5 listopada 2006
   Jedna osoba nie żyje, kolejna została mocno poparzona. W centrum Radomia znów wybuchł  pożar, tym razem przy ul. Mickiewicza. W sobotę w nocy paliła się kamienica między ul. Żeromskiego i Kilińskiego.

  

Gaszenie pożaru trwało kilka godzin    Pożar wybuchł około 4 nad ranem. Na miejsce przyjechało kilka jednostek straży pożarnej. - W mieszkaniu, gdzie pojawił się ogień znaleziono ciało kobiety, natomiast przebywającego tam mężczyznę przewieziono z poparzeniami III i IV stopnia do szpitala  - informuje rzecznik radomskiej policji Rafał Jeżak. – Kolejne trzy osoby trafiły do szpitala z podejrzeniem zatrucia, które po udzieleniu pomocy zwolniono do domu. Ci ludzie mieszkali po sąsiedzku.

 

   Strażacy i policjanci ewakuowali ponad 20 mieszkańców kamienicy i ulokowali ich w specjalnym autobusie, aby mieli gdzie się schronić podczas akcji gaśniczej.

   To kolejny pożar w śródmieściu Radomia w ciągu dwóch kolejnych nocy. Poprzedniej paliła się stolarnia w kamienicy pomiędzy ul. Żeromskiego i Kilińskiego. W tym pożarze nikt nie ucierpiał.