Sposób na widza

6 lutego 2008
- Jest tylko jeden sposób na przyciągniecie widza do teatru - zainteresować go. Trzeba umieć go zaszokować, ale zaszokować niezwykłością inscenizacji - mówi Zbigniew Rybka, nowy dyrektor Teatru Powszechnego w Radomiu. Zbigniew Rybka

Rybka pracuje przy Pl. Jagielońskim od kilku dni. Powoli poznaje teatr, aktorów, miasto. Przyznaje, że objęcie dyrektorskiego fotela w środku sezonu utrudnia mu pracę, ale wie jaki teatr chce robić. - Porządny teatr repertuarowy, pamiętając, że to jedyna scena w mieście - deklaruje. - Nie chciałbym też wprowadzać sztucznego podziału na klasykę i nowoczesność, wystawiając dramaty z tej pierwszej grupy na scenie dużej, a drugie na kameralnej. Wybór będzie należał do reżysera.

Czwartego marca teatr rozpoczyna próby do... No właśnie, do czego? - Do końca nie wiem sam, ponieważ to zależy od tego, jakim zespołem aktorskim będę dysponował. W tej chwili liczy on 9 osób, a to zdecydowanie za mało. Rozmawiam z aktorami, którzy być może przyjadą pracować do Radomia; chciałbym aby docelowo w zespole było minimum 20 osób -  zapewnia dyr. Rybka.

Zbigniew Rybka uważa, że "Powszechny" pod jego kierownictwem rozkręci się na dobre dopiero po wakacjach. - Nie ma potrzby przyspieszania niczego, tym bardziej, że teraz w repertuarze są sztuki, które sprzedają się bardzo dobrze. A jesienią czekają nas ważne wydarzenia: jubileusz 30-lecia teatru i festiwal Gombrowiczowski.