Studenci przejęli władzę

Na czele korowodu w bryczce zaprzężonej w piękne konie jechali m.in. przedstawiciele władz Politechniki Radomskiej i Kolegium UMCS. Po raz pierwszy bowiem samorządy studenckie obu uczelni zorganizowały imprezę. Potem - na platformie ogromnej ciężarówki jechała brać akademicka, częściowo fantazyjnie poprzebierana. Furorę robiły zwłaszcza dziewczyny w uniformach pielęgniarek. Nad bezpieczeństwem uczestników czówał anioł z diabłem, w komitywie
sprawnie formujący zwartą kolumnę maszerującą w strone deptaku.
Nieodłącznym atrybutem niemal każdego uczestnika pochodu była butelka piwa w ręku. Ale jeden z ze studentów II roku transportu miał całą baterię puszek po piwie na ...głowie. Tworzyły razem coś w rodzaju rycerskiej przyłbicy. - Są puste, ale nie wypiłem ich wcześniej - zapewniał i prosił, by zwrócić uwagę na koszulkę. - Powtórzyłem numer z zeszłego roku - przyznał prezentując napis: "Byłem agentem SB o ps. "Dróżnik".
Kasia, studentka wydziału humanistycznego Kolegium UMCS przestrzega (z uśmiechem); - Kto będąc studentem nie zawita na tegoroczne juwenalia, nie zazna spokoju w niebie! - Mam wrażenie, że uczestnicy korowodu mają receptę na dobrą zabawę, zresztą rok temu było podobnie - przypomina Sylwia występująca na platformie w stroju ponęntnej pielęgniarki.
Na widok korowodu większość mieszkańców miasta reagowała entuzjastycznie z nieskrywanym zaciekawieniem, sporo osób uwieczniała rozbawionych studentów na zdjęciach.
Władzę w mieście przekazał studentom wiceprezydent Ryszard Fałek. - Obyście dobrze i mądrze rządzili. Będę śledził doniesienia mediów, jak to robicie - mówił do zgromadzonych przekazując na ręce przedstawicieli Politechniki i UMCS symboliczny klucz do miasta. - Życzę dobrej zabawy, bo niedługo czekają was zaliczenia i egzaminy - mówił. Żałował tez, że we wspólnej zabawie biorą udział studenci tylko z dwóch, a nie dziewięciu radomskich uczelni. - Ale może w przyszłym roku będzie inaczej - wyraził nadzieję.
Aplauz wszystkich wzbudzały słowa: - Ja też jestem absolwentem Politechniki. Pochwalił się tym prezydent Fałek, a także członek zarządu województwa mazowieckiego Piotr Szprendałowicz. Ten drugi zapraszał też na wieczorny koncert IRY, który sfinansował marszałek Mazowsza. - Dobrej zabawy i zim nego piwa! - zakończył.
Rozbawieni młodzi ludzie zapewniali, że zamierzają się dobrze bawić i że już jest fajnie.
Imprezy Wiosny Studenckiej potrwają do niedzieli włącznie. Szczegółowy program na www.pr.radom.pl
Fot.: Marian Strudziński