Stypendia pomogą im w rozwijaniu pasji
Stypendia wręczono dziś już po raz piąty, o czym przypomniał ich pomysłodawca i pełnomocnik kanadyjskiej Polonii, były radny Krzysztof Gajewski. Jak zaznaczył, na podobne wsparcie będą mogli liczyć także uczniowie z Kielc i Warszawy, bo Polish Orphans Charity prowadzi w tej sprawie rozmowy. Po raz pierwszy natomiast wręczając symboliczne dyplomy podkreślał, że każde ze stypendiów jest dedykowane konkretnej osobie, która przyczyniła się - w różny sposób - do jego powstania.
Stypendyści to bardzo różnorodna grupa - malują, fotografują, tańczą i śpiewają, interesują się grafiką komputerowym. Wielu ma już sukcesy: są laureatami konkursów, turniejów, miało swoje wystawy. Pieniądze mają im pomóc w spełnianiu kolejnych marzeń i oddawaniu się pasji. - To świetna sprawa, bo można kupić wiele rzeczy, które są drogie i nie wszystkich na nie stać - uważa Andżelika Wiśniewska. Jest uczennicą Zespolu Szkół Plastycznych. - Moja pasja to fotografia i grafika komputerowa, co się ze sobą łączy oraz - taniec. Nie wyobrażam sobie teraz życia bez tańca i te pieniądze chciałabym właśnie przeznaczyć na opłacenie szkoły tanecznej i materiały plastyczne, bo biorę udział w konkursach - opowiada.
Jej koleżanka ze szkoły Sanrda Śpilska kształci się w klasie o profilu reklama wizualna. - Wybrałam go, bo moja pasja to architektura, a także fotografia. Pieniądze przeznaczę na zakup programów graficznych, na opłacenie dodatkowych kursów, które pomogą mi zdobyć większą wiedzę i w przyszłości dostać się na studia - mówi stypendystka.
Podobne plany maja inii- Olga Drab, tegoroczna maturzystka z "Kilińskiego" chce założyć pracownię plastyczną w domu u swojej babci pod Iłżą, Klaudia Mucha, laureatka festiwalu we włoskim Rimini wybiera się na warsztaty wokalne, Mariusz Kutyła rozpoczyna studia na wydziale elektrotechniki w krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej, chce sobie kupić komputer, Zuzanna Zakrzewska rozpoczyna studia na kierunku wzornictwa ASP we Wrocławiu.
(bdb)