Sukces rowerzystów: Warszawska do poprawki

Na niechlujnie wykończoną i źle oznakowaną jezdnię zwracało uwagę wiele osób, w tym kierowcy, ale Bractwo Rowerowe jako jedyne udokumentowało usterki i zaalarmowało prasę i MZDiK. Członkowie stowarzyszenia szczegółowo opisali braki Warszawskiej na swojej stronie internetowej. A niedoróbek było sporo. Wskazywano m.in. na oznakowania (z obu stron) wjazdu drogi rowerowej na ulicy Szarych Szeregów, która przechodzi w ciąg pieszo-rowerowy. Rowerzyści zauważyli również, że ciąg pieszo-rowerowy powinien zaczynać się dużo wcześniej, a nie tuż przed budynkiem, ponieważ widoczność jest tu ograniczona i może dochodzić do kolizji. Dużym utrudnieniem - twierdzili - są też różne przeszkody znajdujące się w skrajni drogi rowerowej. - Rowerzysta może zahaczyć o zachodzącą na ścieżkę tablicę reklamową, uderzyć rowerem o duży betonowy słupek lub po prostu wpaść w rozkopaną dziurę. Problemem jest także całkowita dowolność w malowaniu znaków, która wprowadza rowerzystów w błąd - argumentowali.
Wczoraj odbyło się spotkanie przedstawicieli Bractwa i MZDiK. - Po rozmowach i konsultacjach została podjęta decyzja o uzupełnieniu oznakowania pionowego oraz poziomego na poszczególnych fragmentach ulicy Warszawskiej - informuje Bartosz Rutkowski z MZDiK.
Konkretnie: uzupełnione zostanie pionowe oznakowanie informującego o końcu ścieżki rowerowej - zdjęcie r 1 poniżej pokazuje, że tego akurat brakowało.
Podobnie drogowcy uzupełnią oznakowanie pionowe informujące o końcu ścieżki rowerowej oraz przedłużona będzie linia osiowa (podwójna ciągła) na wlocie ulicy Rybnej od skrzyżowania do przejścia - fot. nr 2.
Znak C-13 A (koniec ścieżki rowerowej) zostanie usunięty - fot. nr 3.
Na odcinku na wysokości stacji paliw Orlen - zostanie wprowadzone oznakowanie informujące o ciągu pieszo-rowerowym - fot. nr 4.
Bractwo Rowerowe jest zadowolone. - MZDiK zobowiązało się poprawić te niedociągnięcia, które się da. Niestety sa i takie, których już nie da się zmienić. Okazało się, że projekt tej ulicy nie był do końca doskonały - ocenia Sebastian Pawłowski z Bractwa Rowerowego. Mimo to, rowerzyści cieszą się, że ich interwencja odniosła jakiś skutek. - Mamy nadzieję, że w przyszłości nie będzie się oddawać do użytku takiej ulicy - mówi Pawłowski.
(k.woj.)
Fot.: Bractwo Rowerowe