Szprendałowicz nie staruje w wyborach
Dziś Piotr Szprendałowicz na swojej stronie poinformował, że nie będzie ubiegać się o tę zaszczytną funkcję. Twierdzi, że była to dla niego jedna z najtrudniejszych decyzji w życiu: "Bezwzględność i brutalność obecnej polityki, kazały położyć na szali własne ambicje oraz życie rodzinne, bezkarnie poniewierane przez przeciwników mojej aktywności politycznej. Wybrałem, postawiłem na rodzinę. Nie chcę być jednym z wielu polityków, których życie rodzinne legło w gruzach, a naczelną zasadą stało się dążenie "po trupach" do celu, jakim jest władza. Nie chcę, by moją osobą rozgrywano interesy partii oraz układów polityczno-biznesowych w mieście, posuwając się do kierowania pod moim adresem nieprawdziwych oskarżeń” – pisze Szprendałowicz, a w rozmowie z naszym portalem nie chce podać
większej ilości szczegółów. Prosi jednocześnie o wyrozumiałość osoby, które jego decyzja rozczarowuje. Nie wyklucza jednak powrotu do wielkiej polityki i udziału w kolejnych wyborach. Obecnie jednak, jak podkreśla, chce „z dala od układów i układzików panujących wewnątrz rady” w jeszcze większym stopniu skupić się na pracy radnego.
Szprendałowicz wierzy, że po najbliższych wyborach „radomska scena polityczna przejdzie gruntowną odnowę, że posypią się skostniałe struktury lokalnych partyjek i zrobi się miejsce dla ludzi, którzy mogą, chcą i potrafią działać na rzecz rozwoju Radomia i Ziemi Radomskiej, stosując inne od obecnie obowiązujących standardy”.
Przypomnijmy: radny Piotr Szprendałowicz, były członek zarządu Mazowsza opuścił PO w związku oskarżeniem skierowanym przez chełmski oddział zamiejscowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie o posłużenie się zawierającymi nieprawdę dokumentami. Zdaniem śledczych złożył je, gdy ubiegał się o pozwolenie na broń myśliwską i chciał wstąpić do Polskiego Związku Łowieckiego. Jego sprawę będzie rozpatrywać Sąd Rejonowy w Radomiu. Szperndałowicz zawiesił swoje członkostwo w Platformie i klubie radnych tej partii tuż przed postawieniem mu przez prokuratora zarzutów, a w maju br. zapowiadał, że planuje start w najbliższych wyborach parlamentarnych, jako niezależny kandydat na senatora.
(raa)