Tablica ku pamięci ofiar Smoleńska. Co w treści?

23 lutego 2011
"Katastrofa", czy "tragedia smoleńska" - o te słowa spierali się członkowie komisji kultury Rady Miejskiej dyskutując nad treścią tablicy upamiętniającej wydarzenia z 10 kwietnia 2010 r. Wprawdzie w dwóch różnych miejscach, ale będą na niej oba zwroty.

 

O treści zdecydowali radniTablica o wymiarach 100x70 cm ma być wmurowana na frontowej ścianie gmachu Corazziego, gdzie przed rokiem gromadzili się radomianie, zapalali znicze, a wewnątrz budynku wpisywali się do wyłożonej tam do księgi kondolencyjnej. Dziś komisja kultury dyskutowała nad ostatecznym kształtem wpisu. Zgłoszono kilka propozycji, bardzo podobnych i wydawało się, że dojście do porozumienia będzie proste. Tym bardziej, że większość radnych zgodziła się, by tekst podzielić na dwie części; w pierwszej zaznaczając z jakiej okazji tablica powstała, i drugiej - dlaczego akurat wmurowano ją w tym miejscu.

Jednak Piotr Kotwicki (PiS) zaproponował, by słowa "pamięci ofiar katastrofy pod Smoleńskiem" zastąpić "ofiar tragedii smoleńskiej". Nie przyjmował przy tym argumentacji, że wpis powinien być jasny i czytelny także dla przyszłych pokoleń, a słowo "tragedia" jest pojęciem szerszym. - Bo nie wiadomo, czy to była katastrofa - przekonywał. Bohdan Karaś (SLD) apelował, by nie sprowadzać dyskusji "na poboczne tory", bo temat jest bardzo delikatny. Przewodniczący komisji Jakub Kowalski (PiS) podkreślał, że chce uniknąć niepotrzebnych sporów. Poddał pod głosowanie obie wersje; większość - poza samym wnioskodawcą i Sławomirem Adamcem (PiS) opowiedziała się za "katastrofą lotniczą".

Kotwicki nie dał jednak za wygraną i w drugiej części wpisu znajdzie się fraza ze słowami "narodowa tragedia".

Kontrowersje budziło też wyszczególnienie nazwiska prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego.

Ostatecznie treść uzyskała następujące brzmienie: "Pamięci ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem, w której 10 kwietnia 2010 roku zginęło 96 osób - wśród nich prezydent RP Lech Kaczyński, jego żona Maria oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.

W tym miejscu gromadzili się radomianie oddając hołd ofiarom tragedii narodowej".

Bożena Dobrzyńska