Tag: sandomierska

Można już korzystać z nowej kładki dla pieszych nad ulicą Sandomierską w pobliżu bloków nr 13 i 16. – To solidna konstrukcja, która posłuży przechodniom długi czas – zapewnia Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji.

Kładka dla pieszych nad ulicą Sandomierska została ukończona. – Ale do chwili dopuszczenia obiektu przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego nie wolno z niej korzystać – ostrzega rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji Dawid Puton.

– Kładka dla pieszych nad ulicą Sandomierska na Ustroniu będzie gotowa w połowie listopada – zapewniają w Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji. Teraz firma, która praktycznie wybudowała obiekt od zera, poprawia wady, które zostały ujawnione podczas odbioru technicznego.

Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji informuje, że w związku z zaplanowanym montażem konstrukcji stalowej kładki dla pieszych nad ulicą Sandomierską, w nocy z 18 na 19 sierpnia (z piątku na sobotę) w godz. około 22 – 5 fragment tej ulicy będzie zamknięty dla ruchu.

Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji informuje, że w związku z zaplanowanym demontażem elementów kładki nad ul. Sandomierską w nocy z 1 na 2 czerwca (z czwartku na piątek) w godz. około 22 – 5 fragment tej ulicy będzie ponownie zamknięty.

Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji informuje, że w związku z zaplanowanym demontażem elementów kładki dla pieszych nad u. Sandomierską (koło bloków nr 13 i 16) w nocy ze środy na czwartek (31 maja na 1 czerwca) w godz. około 22 – 5 odcinek tej ulicy zostanie zamknięty.

Po wakacjach mieszkańcy osiedla Ustronie będą mieli do dyspozycji nową kładkę dla pieszych. Powstanie ona na wysokości bloków Sandomierska 16 i Sandomierska 13. – W kolejnych latach będa następne – zapowiada magistrat.

25-latka podejrzanego o podpalenie mieszkania przy ul. Sandomierskiej, w którym zginął 51-letni mężczyzna, zatrzymali radomscy policjanci. Decyzją sądu najbliższe miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Tragiczny, nocny pożar w wieżowcu przy ul. Sandomierskiej. Jedna osoba nie żyje, a pięć kolejnych trafiło do szpitala. Nie wiadomo jeszcze co było przyczyną pojawienia się ognia w mieszkaniu na szóstym pietrze.