„Tak dla in vitro”. Platforma Obywatelska zbiera podpisy pod obywatelskim projektem ustawy o finansowaniu metody

22 listopada 2022

Radni Platformy Obywatelskiej rozpoczęli zbieranie podpisów pod obywatelskim projektem ustawy o finansowaniu metody in vitro. Domagają się przywrócenia rządowego finansowania leczenia niepłodności. Projekt zakłada, że na realizację tego programu corocznie zostaną przeznaczone środki z budżetu państwa w wysokości nie niższej niż 500 mln zł będące do dyspozycji ministra zdrowia.

 

fot. Platforma Obywatelska/Facebook

 

Przewodnicząca radomskich struktur PO podkreśla, że jest dumna, bo inicjatorką tego projektu jest Ewa Kopacz, była premier, obecnie europosłanka, a przede wcześniej posłanka z Radomia.  - Ta inicjatywa powstała dlatego, że jest mamą, że jest babcią, że jest lekarką, ale także odpowiedzialnym politykiem, a takich jest coraz mniej - mówiła Marta Michalska-Wilk podczas konferencji prasowej.

Kaczyński szczęścia nie zaznał

- Dzisiaj, nie oglądając się na rządzących bierzemy sprawy w swoje ręce i rządzących właściwie w tym wyręczamy - zaznacza Michalska-Wilk. Przypomina, że program leczenia niepłodności został zlikwidowany, gdy do władzy doszło Prawo i Sprawiedliwość. - Zlikwidowali program, dzięki któremu urodziło się ponad 22 tys. dzieci, a to oznacza ponad 40 tys. szczęśliwych rodziców. Komu to szczęście przeszkadzało? Rządzącym - twierdzi radna. Podkreśla, że dzisiaj 1,5 mln par boryka się z niepłodnością. - To choroba cywilizacyjna, a PiS zlikwidował program, gdzie najskuteczniejszą metodą leczenia niepłodności jest właśnie in vitro - zarzuca Michalska-Wilk. Jej zdaniem, dzisiaj PiS "ma na ustach piękne frazesy ochrony życia i nowego życia". - A właśnie ta inicjatywa jest realnym wsparciem nowego życia, tymczasem PiS nie robi nic, aby pomóc przyszłym mamom, aby pomóc kobietom, aby wesprzeć przyszłych rodziców.  Jarosław Kaczyński walczy z kobietami, obraża je, traktuje nas, kobiety, przedmiotowo - zauważa szefowa radomskiej Platformy. Według niej, Jarosław Kaczyński nie rozumie problemu, bo nigdy tego szczęścia nie zaznał, nie wie, jak ludzie potrafią przewartościować całe swoje życie latami starając się o dziecko.

Boja się rodzić

Radna Magdalena Lasota przypomina, że program 500+ miał zwiększyć w Polsce liczbę urodzeń, ale tak się nie stało. - To kompletna klapa PiS - ocenia. - Polki po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego boją się dzisiaj rodzić. Nie ma pomocy dla dzieci z niepełnosprawnościami. Jest trudno o mieszkanie, młode rodziny są naprawdę w trudnej sytuacji - wymienia Lasota.

Swoją opinię wyraził również poseł PO, Konrad Frysztak. - Radom jest w sercu tego projektu, bo to właśnie u nas jest założony komitet i cieszę się, że będziemy zbierać te podpisy - mówił poseł. Wyjaśnił też, dlaczego projekt nie jest składany jako poselski. - Składamy wiele projektów, ale one - niestety - trafiają do zamrażarki sejmowej. A my chcemy, żeby ta ustawa była procedowana, aby realnie wspierała polskie kobiety i rodziny - wyjaśnia Frysztak. Dodaje, że w minionym roku urodziło się w Polsce najmniej po II wojnie światowej, bo tylko 331 tys. dzieci, a mamy najwięcej zgonów. - I co robi PiS? Mówi, ze będzie ograniczać cesarskie cięcia i nie wspomina słowem o in vitro - podkreśla poseł PO.

Marta Michalska-Wilk poinformowała, że radomska PO aktywnie włączy się w projekt informując na portalach społecznościowych, gdzie, kiedy i w jakich godzinach będą zbierane podpisy. - Wszystkich, każdą radomiankę i każdego radomianina do tego namawiam: będziemy na ulicy, będziemy zbierać podpisy w biurze Platformy - zapowiada.

Karty do zbierania podpisów oraz niezbędne informacje można pobrać ze strony www.takdlainvitro.pl

bdb

Tags