Tango zamiast siatkówki

12 czerwca 2008
Walc angielski, tango, salsa, jive, rumba – te i inne style prezentowali uczniowie z 27 radomskich szkół podstawowych w hali sportowej „ekonomika”. Konkurecja była duża


Mistrzostwa Radomia w Tańcu Towarzyskim dla klas czwartych odbyły się po raz pierwszy. W ten sposób dziewczęta i chłopcy zakończyli naukę tańca, którą mieli zamiast czwartej godziny wychowania fizycznego.

Te specyficzne warsztaty, jak się okazało, były wyzwaniem nie tylko dla uczniów, ale i nauczycieli, którzy musieli w krótkim czasie przyswoić wiele wiadomości i umiejętności rytmicznego poruszania się na parkiecie. – Nie jest łatwo być nauczycielem tańca. Ale lubię tańczyć i ich uczyć – twierdzi z uśmiechem Anna Rodny, dotychczas ,,tylko” nauczycielka przyrody w szkole nr 8. Chłopcy przełamali się

Natomiast pomysł nauki tańca spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem przez uczniów. – Początki nie były łatwe, część uczniów, szczególnie chłopcy woleli pograć w piłkę. Jednak z czasem coraz więcej dzieci przekonało się do tych zajęć – zapewnia Beata Plutka z Zespołu Szkół Integracyjnych. - Dodatkową barierą było skrępowanie, chłopcy wstydzili się tańczyć z koleżankami, ale szybko się odnaleźli w tej roli. - Doszło do tego, że starsze klasy zazdroszczą czwartakom zajęć na warsztatach tanecznych i też by chciały spróbować – zauważa Anna Rodna.W stylu klasycznym

Uczestnicy mistrzostw potwierdzają słowa nauczycielek. - Wolę pokopać piłkę, ale taniec też jest fajny. Można się pogimnastykować i poprawić kondycję – opowiadają.

Na wszystkich – ponad 300 - uczestników turnieju i ich nauczycieli czekały dyplomy. Zwycięzcy w dowód uznania ich umiejętności otrzymali puchary.

Fot.: Marian Strudziński