Teatr dodał im pewności
Grupa teatralna "Opatrzność" spotyka się już dwa lata. Na zajęcia uczęszczają osoby z zespołem Downa; wśród nich są dzieci, młodzież i dorośli. Pierwszy raz publicznie wystąpili dwa lata temu z inscenizacją "Cichej nocy", następnie przygotowali spektakl "Witajcie w naszej bajce" i "Czerwone Trzewiczki". Dzisiaj na deskach Teatru Powszechnego wystawili przedstawienie oparte na biblijnej przypowieści o synu marnotrawnym.
- Nasi aktorzy są niezwykle wrażliwi. Oni chcą przekazywać wartości, które są spychane na margines. Stoją już coraz mocniej. Nie tylko na scenie, ale i w życiu - zapewnia Anna Klińska-Majcher, pomysłodawczyni grupy teatralnej "Opatrzność".
W przedstawieniu brali udział aktorzy, którzy występowali już we wcześniej wystawianych spektaklach i nowi, które po raz pierwszy stanęły przed publicznością. I jedni, i drudzy byli bardzo wzruszeni i silnie przeżywali swoje role. Jednocześnie cieszyli się, że będą mogli wystąpić przed publicznością.
- Oni są pełni zapału i mają tremę tak jak wszyscy. Chodzi o to, żeby sprawić im radość i by mogli się pokazać, że istnieją - tłumaczy organizatorka przedstawienia.
Publiczność, która dopisała, nagrodziła ich ogromnymi oklaskami.
(k.woj.)