To końcówka budowy lotniska w Radomiu. Są przewoźnicy i chętni do latania (ZDJĘCIA)
PPL oficjalnie potwierdza, że kolejnym biurem podróży korzystającym z portu na Sadkowie będzie Itaka. Turyści mogą już rezerwować wczasy w kilku krajach śródziemnomorskich, a także do Egiptu i na Majorkę. Samo lotnisko wkracza w etap pozyskiwania certyfikatu na jego użytkowanie.
Dzisiaj radomski port odwiedzili dziennikarze (nie tylko radomscy), którzy obejrzeli gotowe już właściwie obiekty, a nawet miejsca na co dzień niedostępne dla postronnych osób. O umowie z Itaką mówiła rzeczniczka PPL Anna Dermont. - To będzie 10 rejsów tygodniowo: do tureckiej Antaly'i (trzy razy w tygodniu), egipskiego Marsa Alam, greckiego Kos i Krety, bułgarskiego Burgas i Warny, hiszpańskiej Majorki oraz albańskiej Tirany - wymieniała. Jak dodała, to kolejny partner po Locie, który zdecydował się na prowadzenie biznesu w Radomiu. - Prowadzimy rozmowy z różnymi podmiotami, jak tylko będziemy mieli współpracę przypieczętowaną specjalnymi umowami, wtedy o tym poinformujemy - zapewnia Dermont.
Przypomnijmy: wcześniej sprzedaż biletów na wczasy w krajach południa Europy uruchomiło biuro podróży Nekera. Już w 2021 roku Latanie z Radomia zapowiedziało biuro podróży Coral Travel, które podpisało wtedy list intencyjny z "Porami Lotniczymi. Zainteresowanie Radomiem zgłasza też Rainbow.
Co się dzieje na lotnisku?
- Nadal realizowany jest układ drogowy przed terminalem, trwają jeszcze prace przy budynku wieży i strażnicy lotniskowej jednostki pożarniczo-gaśniczej. Prace potrwają w obu przypadkach około dwóch miesięcy, tyle czasu potrzebujemy, by złożyć wniosek o pozwolenie na użytkowanie i uzyskać taką decyzję, a następnie z dokumentem przystąpić do odbioru zadań inwestycyjnych od poszczególnych wykonawców. A w sumie było ich tutaj 11 - wyjaśnia dyrektor portu Warszawa Radom Grzegorz Tuszyński.
PPL, a także agencja obsługująca naziemną część lotniska od pewnego czasu prowadzi już rekrutację przyszłych pracowników portu. - Szacujemy, że początkowo w kwietniu 2023 r. z lotniskiem związanych będzie około 400 pracowników, przy czym 100 to będą osoby zatrudnione w "Portach Lotniczych", 50 zaś w agencji obsługi naziemnej, czyli w obsłudze pasażera, bagażu, statków powietrznych, płyt postojowych. Również kilkadziesiąt osób związanych z ochroną obiektu i kontrolą pasażerów. Do tego dochodzi ponad setka pracowników służb państwowych: Straży Granicznej. Krajowej Administracji Skarbowej i innych - wymienia dyrektor.
Procedura trwa do pół roku
Etap inwestycyjny na lotnisku kończy się. - Wchodzimy w etap pozyskania pozwolenia na użytkowania lotniska, takiego na gruncie prawa lotniczego, czyli certyfikatu lotniska. To jest najważniejszy dokument, który musimy mieć. To jest procedura, która trwa około 5-6 miesięcy. Wniosek planujemy złożyć w październiku; przyjadą tu pracownicy Urzędu Lotnictwa Cywilnego, którzy skontrolują lotnisko. Proces powinien zakończyć się na przełomie marca i kwietnia 2023 wydaniem certyfikatu - wyjaśnia Grzegorz Tuszyński.
Na razie lotnisko będzie mogło obsłużyć około 1 mln pasażerów rocznie. PPL zrezygnował z zakupu części urządzeń i ich montażu, chodzi głównie o urządzenia kontroli bezpieczeństwa. Ale, gdy one się pojawią, przepustowość zwiększy się do około 3 mln osób rocznie, czyli na tyle, na ile lotnisko zostało zaprojektowane.
Przede wszystkim komfort
Dyrektor Tuszyński zapewnia, że lotnisko było budowane przede wszystkim o komforcie pasażerów, ale także przewoźników. - Na każdym etapie: od projektu przez realizację i teraz na etapie wykończenia niektórzy z przewoźników bardzo aktywnie zaangażowali się w proces przygotowania tego lotniska. Pewne rozwiązania były z nimi dyskutowane i braliśmy pod uwagę różne ich oczekiwania. Chodzi o to, by pasażer czuł się tutaj bezpieczny i chciał po raz kolejny z tego lotniska latać - podkreśla Grzegorz Tuszyński.
Do tej pory lotnisko kosztowało około 800 mln zł. - Teraz zbliżamy się do wykorzystania 90 proc. tej kwoty - mówi dyrektor Tuszyński.
Bożena Dobrzyńska
- Pierwsze loty z Radomia zaplanowano na koniec kwietnia
- Po lotnisku oprowadzał jego dyrektor Grzegorz Tuszyński