Tour de Konstytucja PL zaczyna się od Radomia. „Władza wybiera, które wyroki uznaje, a które nie”
Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar, sędziowie: Igor Tuleya i Paweł Juszczyszyn – m.in. tacy goście przyjechali dzisiaj do Radomia, gdzie rozpoczął swoją marszrutę Tour de Konstytucja PL. Przedstawiciele sądownictwa, prokuratur oraz adwokatury, a także ludzie kultury i liderzy opinii przemierzą Polskę wzdłuż i wszerz.
Radomianie zainteresowani problematyką projektu przyszli na plac Konstytucji, a właściwie pod fontanny. Prof. Adam Bodnar wyjaśniał, dlaczego stowarzyszenia prawnicze, a także organizacje społeczne, takie jak np. Radomianie dla Demokracji podjęły się takiej inicjatywy. - Sądzę, ze Radom jest najlepszym miastem szczególnie ważnym z punktu widzenia dyskusji o konstytucji. Data 4 czerwca też jest oczywiście ważna i nie muszę tutaj nikogo przekonywać, dlaczego: z punktu widzenia naszej historii odzyskiwania wolności, tego co się zdarzyło 32 lata temu - mówił rzecznik praw obywatelskich. Nawiązał do preambuły konstytucji, w której znajdują się słowa: "pomni gorzkich doświadczeń z czasów, kiedy prawa człowieka były w naszej ojczyźnie łamane". I następnie są słowa, że dlatego ustanawiamy te konstytucję, porządek demokratyczny i tworzymy mechanizmy działania różnych instytucji. I to są te słowa, o których nie powinniśmy zapominać, zwłaszcza tutaj w Radomiu. Bo tutaj właśnie doświadczyliśmy tych gorzkich czasów, kiedy prawa człowieka były łamane - przekonywał prof. Bodnar. Przypomniał, że to od Radomia rozpoczęła się inicjatywa Komitetu Obrony Robotników, później był ruch Solidarności i wybory w 1989 roku. Podkreślał, że po to mamy wolne sądy, instytucję RPO, by te gorzkie czasy nie wróciły.
Sędzia Igor Tuleya ze Stowarzyszenia Sędziów Iustitia, który decyzją Izby Dyscyplinarnej został odsunięty od orzekania tłumaczył, dlaczego tak istotny jest trójpodział władzy. - Z samej preambuły naszej konstytucji wynika, że władze powinny ze sobą współdziałać. Czy dzisiaj te władze współdziałają? Niestety, pozycja władzy sądowniczej jest dużo słabsza, niż władzy ustawodawczej, czy wykonawczej. A zadaniem władzy sądowniczej jest kontrola dwóch pozostałych władz, kontrolowanie, czy te władze przestrzegają nie tylko zapisy konstytucyjne, ale też prawo - podkreślał sędzia Tuleya.
Ponad rok, z podobnych powodów jak Igor Tuleya nie orzeka sędzia Paweł Juszczyszyn. - Ale walczę, od działań obronnych przeszedłem do działań zaczepnych - żartował sędzia, za co zebrał ogromne brawa. Dziękował "odważnym, niezależnym sędziom" z Bydgoszczy, którzy uznali, że powinien wrócić na sale sądową i sędziom z Sądu Okręgowego w Olsztynie, którzy stwierdzili, że jest duże prawdopodobieństwo, ze Izba Dyscyplinarna nie jest sądem. - Że zmiany, które dokonują się w sądownictwie nie są zgodne z konstytucją. Nie są to zmiany praworządne, ani zwiększające gwarancje poszanowania prawa i wolności obywateli, a wręcz odwrotnie - podkreślał sędzia Juszczyszyn. Dodał, że obecna władza wybiera sobie, które wyroki uznawać, a które nie. - Dlatego nie wróciłem do orzekania, mimo że takie natychmiastowe nakazanie dopuszczenia mnie do służby wydał Sąd Rejonowy w Bydgoszczy i mimo, że Sąd Okręgowy w Olsztynie wstrzymuje wykonalność i skuteczność uchwały Izby Dyscyplinarnej - przypomniał sędzia. Dodał, ze Tour de Konstytucja daje możliwość rozmowy z obywatelami o prawach zapisanych w konstytucji. - Bo jeśli miałby ona być zamknięta tylko okładkach, jeśli konstytucji nie będziemy mieli w sercach, w głowach, jeśli nie będziemy stosować tego prawa, domagać się od władz, by te prawa były przestrzegane, to ona po prostu nie będzie działać. A wtedy - tak jakby jej nie było. Wówczas władze będą mogły z nami zrobić praktycznie wszystko. A chodzi o to, żebyśmy mieli wolność i demokrację - stwierdził Paweł Juszczyszyn.
Tour de Konstytucja. PL odwiedzi w najbliższym czasie ponad 130 miast w całej Polsce.
bdb